Wpis z mikrobloga

Chlop co z jakas laska przez neta gadal, gadalismy tak ogolnie o zyciu i powiedziałem, że kobiety mają zdecydowanie łatwiej od facetów jeśli chodzi o większość sfer życiowych. Powiedziałem, ze chciałbym aby moim jedynym problemem zyciowym był raz w miesiącu 3 dniowy okres zamiast codziennych mysli samobójczych i nienawiści do samego siebie. Zapytała mnie czy nienawidzę kobiet, czy jestem mizoginem. Śmiechu warte. Czyli mówienie czystej prawdy = mizoginia. Natura.
#przegryw
#p0lka
  • 35
  • Odpowiedz
  • 53
@abc-def bo to działa tak:
powiesz, że kobiety mają łatwiej, nawet popierając to odpowiednimi argumentami = jesteś mizoginistycznym incelem.
  • Odpowiedz
chciałbym aby moim jedynym problemem zyciowym był raz w miesiącu 3 dniowy okres zamiast codziennych mysli samobójczych i nienawiści do samego siebie


@abc-def: chłopie w jaki sposób to się wyklucza xD
  • Odpowiedz
Zapytała mnie czy nienawidzę kobiet, czy jestem mizoginem. Śmiechu warte. Czyli mówienie czystej prawdy = mizoginia. Natura.


@abc-def: Jak w ogóle śmiesz sugerować, że istoty z tzipą mają jakiekolwiek wady?( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
powiesz, że kobiety mają łatwiej, nawet popierając to odpowiednimi argumentami = jesteś mizoginistycznym incelem.


@PanRam: "Argumentem" OPa w tym przypadku była sugestia, że jedynym problemem kobiet jest okres i że nie mogą mieć myśli samobójczych, a to już wskazuje na to, że ma skrzywione poglądy.
  • Odpowiedz
@abc-def: haha, się też nasłuchałem o swojej mizoginii xD

Bo
1. Stwierdziłem, że dziewczyny w kwestii randkowania czy apkowania mają zdecydowanie łatwiej
2. Że nie jestem dla dziewczyn interesujący, bo mają wymagania, których nie spełnię nigdy
3. Bo interesowały mnie z jedną tylko kontakty w 100% koleżeńskie, a przecież to taka rakieta (chociaż tu jeszcze pod wątpliwość poddana była moja orientacja seksualna)
  • Odpowiedz
@abc-def ale to też zasługa głównie mężczyzn, i bezpośrednio i pośrednio.
Na wykopie jest to dobrze widoczne, ludzie uzależniają bycie szczęśliwym od drugiej połówki, piszą że przegrali życie bo nigdy nie trzymali a rękę, nie całowali się, itp. A dlaczego nie spróbują żyć szczęśliwie bez kobiety? A dlaczego nie spróbują obniżyć wymagań? Dlaczego nie skupią się na sobie i na swoim szczęściu? Uzależnianie własnego szczęścia od innych osób to nie najlepsze rozwiązanie
  • Odpowiedz
@MamByleJakiNick: ja sie zgadzam kolego, ze będąc nieszczesliwym czlowiekiem z samym sobą nie można operać swojego szczęscia na drugim człowieku, doszedłem jakiś czas temu do takiego wniosku. Myślę, że głównie chodzi tutaj o presję społeczną. Co to za chłop co nie ruchał nigdy i nawet za rękę nie trzymał? Jak się idzie na spacer to widać mnóstwo par i wiesz, że nigdy tobie takie coś nie będzie dane. Ja wiem, że
  • Odpowiedz
@MamByleJakiNick "Dlaczego nie obniżą wymagań" to akurat pytanie do witaminek które z góry uważana 80% mężczyzn za nieatrakcyjna i ślinią się tylko do top samców chociaż same są przeciętne ale YOU GO GIRL SLAAAAY

Też myślałem że uzależnianie szczęścia od kogoś to droga do nikąd ALE naprawdę dobrze się ze sobą poczułem dopiero jak jakaś kobieta mnie chciała i miałem ten mityczny seks, bo dostałem jakąś walidację i ogromny boost do pewności
  • Odpowiedz