Wpis z mikrobloga

  • 70
@Grooveer: A właściciele knajp i dyskotek płacą podatki, podobnie jak właściciele sklepów AGD, zakładów fryzjerskich, kin i księgarni. To się nazywa gospodarka.
  • Odpowiedz
@Grooveer: A już nie mówię ile milionów zebrały od początku wojny rozmaite ukraińskie fundacje, organizacje charytatywne i wolontariackie.
  • Odpowiedz
  • 41
@Grooveer: A przyszłoby ci do głowy czytać książkę, oglądać telewizję albo grać na komputerze? Jestem ciekawy jaka forma rozrywki jest dopuszczalna, a jaka już nie i od czego to zależy.
  • Odpowiedz
@Grooveer: przecież kacapia cały czas jest atakowana :))

Tak serio to nie wydaje mi się aby w Kijowie puszczano kacapską muzyke
Грустная Песня (feat. Егор Крид & MORGENSHTERN) wykonawca THRILL PILL
Pierwszy utwór.
  • Odpowiedz
  • 35
no na pewno zabawa w klubie w czasie wojny to jest swojego rodzaju abstrakcja.


@Grooveer: Bardziej niż restauracje i dancingi np. w okupowanej Warszawie?
  • Odpowiedz