Wpis z mikrobloga

więc dane mocno niepewne ale coś w nich widać


@paczelok: Wklep sobie w GUS-ie realną różnicę w liczbie mężczyzn a kobiet (roczniki 18-45).
Spoiler: wyjdzie 2%, czyli na granicy błędu statystycznego.
  • Odpowiedz
  • 0
Polonii


@Kryskamatyska: to też ciekawa sprawa, i niby jest przejście graniczne na wschodzie i wiadomo kto wjeźdza ale jak ktoś pojedzie do DE przez schengen to niepoliczalne jest wtedy
  • Odpowiedz
@paczelok: coś w tym jest bo dość często mi się trafiają wstępnie zainteresowane właśnie z Warszawy i Lublina, różnica jest taka że te z Warszawy nie chcą się umawiać jak napiszę że jestem z innego miasta xD Te z Lublina nie mają z tym problemu xD
  • Odpowiedz
@paczelok: jestem z Białegostoku i tutaj na tinderze sytuacja jest tragiczna. Bywam często w Lublinie i w Warszawie i tam jest zajebiscie. Dużo ładnych kobiet, chętne na spotkania i seksy, zaangażowane w rozmowę i same zaczynają czat. Więc empirycznie się potwierdza statystyka
  • Odpowiedz
@testaccount9432: Rozumiem, ale nie jest to zbyt zero jedynkowe. Kobiety ogólnie wychodzą za mąż te 2-3 lata później, więc to jest w dużej mierze po prostu przesunięte. Pod znakiem zapytania pozostaje też kwestia, jak to jest dokładnie liczone. Czy pomija wdowy/wdowców, czy nie pomija. Jak wygląda sytuacja realna tych związków? Przecież kupa par obecnie ani myśli o ślubie, a żyją i mieszkają razem. W sumie z moich znajomych (do 30 lat)
  • Odpowiedz