Wpis z mikrobloga

@Fachmann: W styczniu chciałem już taką zrobić i dev za 10-15% ceny zgodziłby się poczekać 8-9 miesięcy przy inwestycji która była... gotowa.
  • Odpowiedz
@callmejamone: normalnie wyglądają jak każda umowa przedwstępna zakupu nieruchomości. Jak się nie zalapiesz na kredyt to tracisz najczęściej zadatek i tyle. Chyba, że znajdziesz jakiegoś łosia, który poczeka kilka miesięcy z obecną cena nieruchomości, ale wątpię, bo ludzie nie są tacy głupi.
  • Odpowiedz
@majkel88 @marcpol jak wyglądają takie umowy? W sensie, co jeśli bk2% nie wejdzie albo jednak się na niego nie załapię?


@callmejamone: Zależy to od uzgodnień stron umowy. W umowie nie musi występować zaliczka lub zadatek. Jeśli występuje to można zawrzeć postanowienia o zwrocie zadatku w przypadku decyzji negatywnej banku.
  • Odpowiedz
@marcpol: ale warto dodać, że wiele osób nie zgadza się na taki zapis, przynajmniej ja mam takie doświadczenia. Trzeba być pewnym zdolności kredytowej przed szukaniem mieszkania.
  • Odpowiedz
@marcpol: ale warto dodać, że wiele osób nie zgadza się na taki zapis, przynajmniej ja mam takie doświadczenia. Trzeba być pewnym zdolności kredytowej przed szukaniem mieszkania.


@majkel88: Masz rację, istnieje ryzyko, że druga strona nie zgodzi się na takie postanowienia umowy, jednocześnie moje doświadczenia są tutaj odmienne.

Szacuję, że przyjemniej połowa umów przedwstępnych moich klientów dokonujących zakupu na rynku wtórnym ma zmodyfikowane w ten sposób znaczenie zadatku.

Oczywiście
  • Odpowiedz