Wpis z mikrobloga

Gdyby pingwiny miały pingwiniego psychiatrę, to ten zaraz zachęcił by taką matkę do wizyty bo "lecz depresję", a na wizycie przepisał psychotropy i ostygmatyzował diagnozą "choroba psychiczna depresja". Tym sposobem wykorzystano by jeszcze tragedię tej matki, ku zarobkowi pingwinich firm farmaceutycznych. Po kilku latach takiego "leczenia" już żaden z pingwinów nie pamiętał by jak to się zaczęło, jaka była przyczyna, tylko każdy by widział w pingwinicy "chorą", a i ona sama by w to święcie wierzyła i nigdy już by nie miała dziecka, bo każdy pingwin by jej, jako "chorej", unikał. Spędziła by resztę życia w samotności i od czasu do czasu bywając w pingwinich psychiatrykach.


http://www.wykop.pl/link/1858086/smierc-mlodego-pingwinka/#comment-19786908

DawidW czyli jak w znalezisko o śmierci pingwina wkręcić temat psychiatrii.

Siema @DawidWarsaw

#shitwykopsays #inteligentnekomentarze
  • 3
  • Odpowiedz