Mam pytanie dla doświadczonych mianowicie od kilku lat mysle o tym. ze chciałbym spróbować psychodelikow jak to wszystko musi wyglądać jakie to jest uczucie doświadczania tego stanu itp lecz nigdy nie miałem okazji tego zaznać aż tu nagle pojawiła się okazja na pieczarki.
Jestem człowiekiem który zanim cokolwiek spróbuje bądź zrobi to googluje, ogląda, sprawdza itp
No i jak to tak naprawdę z tymi pieczarkami jest? Jest się czego bać? Jakie dawki na pierwszy raz?(suszone cubensis)
Nie mam z tymi substancjami żadnego doświadczenia jedyne co mogę powodziec to pale MJ regularnie od paru lat i jakoś nigdy nie kusiło mnie żeby pójść krok dalej i spróbować czegoś innego aż tu nagle pojawiły się grzyby i ciekawość zaczyna wygrywać coraz częściej o tym myśle zwłaszcza jak naoglądałem się tylko filmików na yt itp z tymi wszystkimi poziomami itd czy one faktycznie w jakimś stopniu oddają to co się dzieje? Bo od niektórych to zawrotów głowy na trzeźwo dostaje xd
Jest się czego bać? Jaka dawkę spróbować na pierwszy raz? Da się to porównać do marihuany? Czy to jednak zupełnie ale to zupełnie inna para kaloszy?
@F_M_K: @programista15cm I tak i nie, każdy reaguje inaczej, na pewno musisz mieć odpowiednie set and settings, czyli najlepiej być wyspanym, najedzonym, nawodnionym, najlepiej w dobrym nastroju ogólnie. Druga sprawa to dobór ludzi i miejsca, proponuje mało zaludnione okolice, albo mieszkanie(ale tu może być różnie)
@F_M_K: najedzonym to wrecz przeciwnie, bo najlepiej zebys przyjmowal same grzyby, bez kilograma bigosu w zoladku, zreszta to sie tyczy wszystkich tematow. Cos naprawde leciutkiego mozesz wrzucic, a potem dojesc sobie w okolicach szczytu, bo wtedy to Cie juz nie ominie, chociaz wątpie zebys mial ochote. Ja w zeszla majowke po 10+ suszonych goldenteachersow przez trzy godziny ledwo wcisnalem swoje najukochansze Chakalaka Smak Afryki, i paczke zelkow Miskow. To sa suszone
@gacek2121: nie miałem na myśli codziennie tylko regularnie, co miesiąc, trzy, pol roku... W dłuższej perspektywie co za różnica. Wcześniej nie robił tego wcale i wcale nie gadał o energiach
@extraordinary_seaman: Tak z growkita mam paru ziomeczkow którzy przy tym na pewno będą tak jak ja byłem z nimi gdyż oni już się skusili coś tam opisywali w sumie co mieli w głowie po 4g ale wiadomo każdy reaguje inaczej gdzieś tam mnie przekonywali ale No jestem z tych osób które do wszystkiego podchodzą z szacunkiem i No cykałem się tak z marszu hah ale mówisz ze aż tyle? Ja tu
@F_M_K pierwszy raz próbowałem ok 3g przy 100kg wagi. i już to robiło wrażenie. wiecej razy nie brałem nic więcej oprócz mikrodawkowania. ale na pewno spróbuję kiedyś większej dawki bo efekt świetny.
Da się. Dawka poniżej 1g to podobne uczucie jak zapalenie marihuaen ale bez tego przymulenia, dawka 1-2g (dawka rekreacyjna) to duży przypływ energii i euforii (podobnie na mnie działała efedryna), chichotanie sam do siebie, poczucie ulgi i całkowity zanik jakiejkolwiek agresji czy złości, chęć zabawy, podbicie kolorów, lekki światłowstręt i lepszy(?) słuch. Przy 4-5g nie ma u mnie już euforii tylko stan refleksji i
@F_M_K: nieee, 1-2 to jest doslownie nic. U mnie 90kg, i te 4,5 poczulem tak delikatnie, ze w zasadzie bardziej sie zawiodlem i #!$%@? przy okazji, bo w zasadzie zmarnowalem grzyba. A tez posluchalem sugerowanych dawek, no bo wiesz, 18 lat przerwy, i pierwszy raz "prawdziwe" grzyby z południówki, podszedlem z respektem, bo spodziewalem sie tego co po łysiczkach tylko ze x3, ale to bylo takie, ze w zasadzie jakbym poszedl
@Bukov @extraordinary_seaman podawanie dawki jest trochę mylące z racji tego że na każdego działa różnie. tak jak pisałem przy 100kg wagi przy 3g miałem heheszki do siebie, energię, totalny chill i fraktale. a ty te tzw wizuale/fraktale miales dopiero przy 4-5. na każdego działa inaczej i w różnych dawkach i to trzeba dojść do tego samemu.
@gacek2121: no na pewno masz racje, ja nie podchodzilem do mniej niz 4.5g, tak ze nie wiem co tam sie dzieje nizej, jak kolega ma tego reklamowke to moze faktycznie startowac sobie nawet od nizszych, ale jak ma do dyspozycji np 5g to juz nawet na jego miejscu byloby mi to szkoda rozbijac na dwa minitripy. No chyba ze wazy 45 kilo, to nie wiem :) Naprawde, nie ma sie co
@gacek2121: No nie uzależnia. Ja ostatnio na 5g miałem prawie atak paniki i bardzo duży strach do przepracowania, a potem ciężkiego tripa z rozpadającym się światem i rzeczywistością, to ciężko żebym chcial jeszcze raz w krótkim czasie ( ͡º͜ʖ͡º)
@KoninaBeZiomeczka wszystko zależne jest od twojego stanu. ja se puściłem swoją ulubiona playliste i czułem muzykę przy fraktalach. i to mi wystarczyło. było zajebiście ale nie mam potrzeby kolejnego razu.
@gacek2121: To różnie bywa. Kiedyś się też czułem źle, a po wzięciu 5g była super podróż. Różnie bywa. Oczywiście u mnie set and setting zawsze na poziomnie
Patrząc na to, jak #holownia sobie radzi w fotelu marszałka po tych pierwszych dniach, muszę stwierdzić, że nie mam poczucia źle oddanego głosu. Zobaczymy co będzie dalej #wybory #sejm #polityka
Mam pytanie dla doświadczonych mianowicie od kilku lat mysle o tym. ze chciałbym spróbować psychodelikow jak to wszystko musi wyglądać jakie to jest uczucie doświadczania tego stanu itp lecz nigdy nie miałem okazji tego zaznać aż tu nagle pojawiła się okazja na pieczarki.
Jestem człowiekiem który zanim cokolwiek spróbuje bądź zrobi to googluje, ogląda, sprawdza itp
No i jak to tak naprawdę z tymi pieczarkami jest? Jest się czego bać? Jakie dawki na pierwszy raz?(suszone cubensis)
Nie mam z tymi substancjami żadnego doświadczenia jedyne co mogę powodziec to pale MJ regularnie od paru lat i jakoś nigdy nie kusiło mnie żeby pójść krok dalej i spróbować czegoś innego aż tu nagle pojawiły się grzyby i ciekawość zaczyna wygrywać coraz częściej o tym myśle zwłaszcza jak naoglądałem się tylko filmików na yt itp z tymi wszystkimi poziomami itd czy one faktycznie w jakimś stopniu oddają to co się dzieje? Bo od niektórych to zawrotów głowy na trzeźwo dostaje xd
Jest się czego bać? Jaka dawkę spróbować na pierwszy raz? Da się to porównać do marihuany? Czy to jednak zupełnie ale to zupełnie inna para kaloszy?
#psylocybina
@F_M_K: to witaj w klubie :)
przeczytaj tutaj
https://drpsy.eu/jak-przygotowac-sie-do-best-shroom-trip/
a jak będzie za mało to książkę "przewodnik psychodelicznego podróżnika"
Da się. Dawka poniżej 1g to podobne uczucie jak zapalenie marihuaen ale bez tego przymulenia, dawka 1-2g (dawka rekreacyjna) to duży przypływ energii i euforii (podobnie na mnie działała efedryna), chichotanie sam do siebie, poczucie ulgi i całkowity zanik jakiejkolwiek agresji czy złości, chęć zabawy, podbicie kolorów, lekki światłowstręt i lepszy(?) słuch. Przy 4-5g nie ma u mnie już euforii tylko stan refleksji i