Wpis z mikrobloga

Ktoś w ogóle odnośnie np #informatyka spotkał się aby było jakiekolwiek zastanowienie się nad sztuczną inteligencją i tworzenia tzw. zamkniętego mózgu nawet sztucznego czy to jakiegoś biologicznego organizmu że już obecnie wiadomo na przykładzie takich #psychologia terminów jak syzygia (jedność przeciwieństw) że nie ma szans pod względem psychologicznym do szerszego kontaktu czy wymiany jakiejkolwiek energii w takiej sytuacji..

Syzygia ostatni etap rozwoju każdej jednostki mogącej mieć własną świadomość zakłada wymóg łagodzenia jej wewnętrznych konfliktów chociażby na tle nieświaodmości, do tego wymagane jest realne (nie sztuczne) doświadczenie wywołujące te wewnętrzne bodźce, i dopiero następnie ich łagodzenie..

Wiadomo że nie jest to możliwe nawet w przypadku ludzi, np. introwertycznych z intuicją, ponieważ ich wewnętrzny świat (dla nich subiektywnie) uniemożliwia wymagane formy pełnego kontaktu zewnętrznego, zatem po co ludzie kombinują w tej mierze ze sztuczną inteligencją?

to problem #filozofia i #logika nie można marzyć niesamotnie..

skoro ludzie czyli świadome jednostki słabo sobie radzą z tym, to tym bardziej zakładać to w urządzeniach nie ma sensu.. w takim wypadku nie można zakładać kontaktu i wymiany energii.. a to podstawa feedbacku itd..

po co komu komputery bez feedbacku? z własna niby świadomością?

#komputery #ciekawostki
#technologia #nauka
  • 7
@nutka-instrumentalnews: muszę przyznać, że nie mam pojęcia o co Ci chodzi. Nie dlatego, że posługujesz się terminami takimi jak syzygia czy introwertyczna intuicja, bo z tymi pojęciami spotkałem się przy czytaniu Junga, ale dlatego, że piszesz niezwykle chaotycznie.
Mógłbyś jaśniej, z poprawną interpunkcją?
@hej_wisos: chodzi o ludzkie ograniczenia.. vs ludzkie doświadczenia

Junga można współcześnie odrzucić jest oparty na gnostyce, są bardziej precyzyjne teorie niż jego, jedyny pozytyw że się upowszechniły pojęcia przez niego określone na zasadzie chyba przeciwieństwa często Freuda

przydaje się na zasadzie odnośnie tych pojęć do tego, że skoro "ludzie to doświadczają" to coś musi w tym być..

i teraz jak mozna zauważyć o ile ludzie doświadczają bardzo często syzygii (lub urojeń
@alexander-dantes: to może obrazek podglądowy będzie jeszcze prościej https://iili.io/Hvi49kP.jpg

czytałem sobie wszystko na temat psychologii komunikacji i syzygii, mało kto się tym zajmuje, ale chyba pomimo lat nic się nie zmieniło..

ludzie zakładają że kontakt, wiedza i możliwości są nieograniczone.. a raczej jest odwrotnie (to raczej problem samoświadomości, np. narcyz nie lubi być świadomy względem siebie własnych ograniczęń a widzi je jak wiadomo zewnętrznie)

Ponadto ludzki mózg nawet gdyby miał jakiś
@alexander-dantes: kontakt pełny będzie niemozliwy.. albo jej świadomość będzie matrixem ludzi, albo odwrotnie..
u ludzi zazwyczaj sprowadza się to do masek, jakichś narcyzmów itd

świadomość takiego wehikułu albo będzie jakąś introwertyczną ucieczką jak mają introwertycy (alternatywa dla rzeczywistości) albo będzie wpływać negatywnie lub pozytwnie (raczej mało możliwe) na śwadomość odbiorców czyli ludzi, wywołując psychozy lub inne stany jak w filmie czarny łabędz

to problem jak zintegrować czy komunikować np. dwa sny?