Wpis z mikrobloga

#usterka Może wy będziecie mieć jakiś pomysł, bo ja kompletnie nie ogarniam jak to możliwe. A więc do rzeczy.
Mieszkam z dziewczyną w bloku i często nas nie ma np. przez tydzień w mieszkaniu. Zakręcamy wtedy wodę (zawory z ciepłą i zimną wodą, woda ciepła idzie z ciepłowni) i wyłączamy pralkę od prądu. Po takiej dłuższej nieobecności moja dziewczyna wróciła wcześniej do domu i zobaczyła, że w pralce jest woda. Mniej więcej taka ilość jak w trakcie prania. (Mamy pralkę ładowaną od góry). Nie było mnie przy tym, ale mówiła że woda wyglądała na czystą. No trochę się zdziwiłem, ale powiedziałem żeby włączyła program z wypompowywaniem, że może przed wyjazdem ktoś z nas przypadkiem włączył pralkę, napełniła się wodą, potem wyłączyliśmy z prądu i widocznie zwiesiła się w połowie programu z wodą w środku. Olałem temat aż do kolejnego wyjazdu. Motyw ten sam, wychodząc zakręciłem wodę główny zawór zimnej i ciepłej, pralka odłączona od prądu. Dzisiaj dziewczyna wraca(mnie przy tym nie było) i dzwoni, że w pralce jest woda. Tylko, że tym razem to już nie była woda w ilości max kilku litrów, tylko #!$%@? wody po samą górę do otworu pralki. Aż szok że pralka wytrzymała taki ciężar. No i myślę sobie nie ma #!$%@?, woda zakręcona, pralka też ma zawór wewnatrz więc nie ma #!$%@? żeby jakimś cudem woda się w środku znalazła, w dodatku była odłączona od prądu. Z początku dziewczyna mówiła że też czysta woda, ale co najdziwniejsze woda była GORĄCA!!! (zmierzyła, 38 stopni). No i tu już mnie kompletnie #!$%@?. Pralka jest podłączona pod zawór zimnej wody, to jakim #!$%@? gorąca woda? Zresztą nawet jakby się nalało, to by przecież przez tydzień wystygła - a to aż parowało. Jakimś cudem nie zalało łazienki, chociaż mówiła mi że za pralką było trochę nakapane wody, ale już nie jestem w stanie stwierdzić czy to ona nie nakapała próbując wylać te wodę kubkiem( twierdzi że nie dało się aż zamknąć, żeby nie wylać, więc z początku kubkiem a potem wężem spuszczała całą wodę). Po spuszczeniu wody uznała, że jednak woda nie była taka super czysta - że lekka zawiesina jakby w niej była. W tym momencie pomyślałem, że skoro nie ma opcji żeby była to woda z dopływu - bo po pierwsze zakręcony był główny zawór, potem jest zamknięty zawór w pralce przecież, to w dodatku jakim #!$%@? gorąca woda przy odłączonej od prądu pralce. No to uznałem że może #!$%@?ło z odpływu te wodę, ale to też nie takie pewne bo może przez to że wody było po korek to czysta woda wodociągowa się zabrudziła od pralki po prostu, ale imo to niemożliwe. Może ktoś się kąpał z sąsiadów, jakimś cudem ta gorąca woda się cofnęła odpływem do mojej rury i wlała się do pralki, tylko że to by musiało by spore ciśnienie skoro różnica wysokości kilkadziesiąt cm nie przeszkodziła w napełnianiu. A z drugiej strony ani kiblem, ani zlewem który jest przecież niżej niż wysokość wody w pralce nic nie wywaliło. No i nie mam pojęcia co tam moglo się #!$%@?ć. Macie jakies pomysły? Mi to się kłóci z jakimikolwiek prawami fizyki.
#hydraulika #agd #pralka #zalesie #majsterkowanie #dom #pomagajzwykopem
  • 17
@Sephirionn: No nie ma opcji, musisz to porozłączać i patrzeć którym zaworem idzie. Może jesteście wpięci jakoś z pominięciem licznika w ogóle tą pralką?
@z--x: Nie no na pewno nie, jak ją wymieniałem to przykręcałem zawór główny i wtedy woda nie leciała z węża, więc na pewno idzie tym normalnym licznikiem, zresztą #!$%@? przy praniu na pewno zimna jest, a tu była gorąca. To co, #!$%@? miałaby być jakaś przetoka gorącej wody do zimnej, potem jebniety zawór główny, a potem jeszcze zawór w pralce wewnętrzny też jebniety który by puszczał? No nie ma #!$%@?, to
@rajman: Aaaaaaa, to już trochę rozwiązuje sprawę - czyli pion nie jest wspólny dla wszystkich ścieków, tylko być może są różne arterie ścieków i w niektórych płynie tylko woda z kibla, w innych odpływy z pralek itp? Bo to by tłumaczylo dlaczego wywaliło jedynie z pralki, a nie z innych odpływów jak np w wannie. No tylko że to jest 3 piętro.
@Sephirionn do góry wodę tez wypompowuje ci obca pralka, jak masz rozwiązany odpływ, jest jakiś syfon butelkowy, czy ten kulkowy, czy bezpośrednio w kanalizacje idzie?
czyli pion nie jest wspólny dla wszystkich ścieków, tylko być może są różne arterie ścieków i w niektórych płynie tylko woda z kibla, w innych odpływy z pralek itp?


@Sephirionn: nie jest to niemożliwe, ale mało prawdopodobne, zwłaszcza jeśli mowa o typowym budownictwie wielorodzinnym. Niemniej cofka z kanalizy jest chyba jedyną realną możliwością (zaraz obok takich, że zwyczajnie ktoś sobie jaja robi) - to, co ląduje w pralce nie musi być
@rajman: raczej bezpośrednio w kanalizację. jest wąż odpływowy oryginalny od pralki - on jest trochę za krótki i wchodzi w taką przedłużkę jakby plastikową sztywną która jest do ściany przyczepiona i z tej przedłużki już spływa do kanalizacji.
@Jarek_P: No tak, następnym razem zakręcam wszystko i wyjmuje wąż odpływowy. Chociaż #!$%@? wie, zrobię tak i jeszcze zamiast cofać mi się do pralki to wyrzyga bezpośrednio na podłogę. Tak źle i tak niedobrze.