Wpis z mikrobloga

Nie moge patrzeć na przytyki, że przegryw jest przegrywem bo nic nie robi a normikowi się udają relacje bo ciężko nad sobą pracuje.
Otóż cokolwiek przegryw zrobi, moge napisać cała liste celów jakie osiągnąłem, nie ma to znaczenia bo skoro jest dalej samotny to widocznie za mało robi.
Napisz, że masz auto za 50k, zarabiasz 5k, chodzisz na siłke ale dalej nie ruchasz to powiedzą, że nie znasz 3 języków obcych to co się dziwisz. A jak jesteś ćpunem i ruchasz to super robote robisz, tak dalej.
To właśnie kwestia braku relacji deprecjonuje wszelki rozwój przegrywa, nic co osiągnie nie jest nigdy wystarczające i to ciągle jego wina, że za mało robi.

Jak raz relacjonowałem co zrobiłem, żeby wyjść na prostą to dostałem komentarz, że na pewno kłamie, żeby innych pogrążyć bo jakbym naprawdę się leczył, przeszedł terapie, ogarnął życie i wygląd na całkiem przyzwoity poziom to NA PEWNO JAKAŚ KOBIETA BY TO DOCENIŁA. Nie można się rozwijać i nie ruchać. Na pewno się źle rozwijasz i nie myjesz dupy brudasie.

Na prawdę ciężko jest przyznać, że można być ogarniętą osobą i dalej nie móc znaleźć sobie partnerki? To jest taki error 404? Lepiej uznać, że incele to orki z lotr. Świat jest sprawiedliwy bo ludzie czyści i pracujący mają rodziny. Nie ma żadnych trudności. Życie jest piękne. Można spać spokojnie.

#przegryw #rozwojosobistyznormikami
  • 7
NA PEWNO JAKAŚ KOBIETA BY TO DOCENIŁA.


@MrSknerus: właśnie to jest największy cope normictwa XD te docenianie, nie ma żadnego doceniania albo masz morde czeda i linię szczęki ostrą jak brzytwa albo koniec dla ciebie choćbyś nie wiem jak tryhardował (wiem bo kiedyś tryhardowałem jak jeszcze nie znałem blackpilla i z perspektywy czasu widzę jak daremne to było).
@MrSknerus: Rozwala mnie jak czytam tego typu wpisy i komentarze a później myślę o tym jak #!$%@?łem na treningi, ciężko pracowałem, studiowałem, byłem na terapii, ogarnąłem mnóstwo rzeczy w czasie, którym większość ludzi, których znam oglądała netflixa po robocie a w weekendy chlali. Ale to na pewno ja nic nie robię tylko narzekam na wykopie. Śmiechu warte.
@MrSknerus: Właśnie odkryłeś że wszystko w relacjach międzyludzkich zależy od genów. Dla normika zawsze z przegrywem będzie coś nie tak, nieważne jak się będzie starał, osoba ze słabymi genami niezależnie od tego czy jest bogata czy biedna, mądra czy głupia i tak będzie gównem w oczach społeczeństwa, a osoba z dobrymi genami nieważne czy biznesmen czy gangus, zawsze będzie traktowana jak człowiek.
Wymagania dla przegrywa zawsze będą się zwiększały z każdym
@MrSknerus: no cóż,po latach wiem, że prawda jest taka, że nie ma prawie zadnego znaczenia to ile pracy wlozyles w zycie i tak najwazniejsze sa geny, wychowanie i otoczenie w ktorym sie wychowales, nic tego nie zmieni i mozesz sobie pracowac az do zawalu z przepracowania, to niczzego nie zmieni, masa miuch znajomych wlasciwie nic nie zrobila z zyciem, a i tak zyje o wiele lepiej niz ci co cale zycie
@MrSknerus ale w góry to miałeś w dupie, żeby pojechać. Więc nie ściemniaj, że robisz wszystko. Byś spędził z kimś trochę czasu, zobaczył jak to jest. Ja bym Ci szczerze powiedział jeśli byś coś źle robił