Wpis z mikrobloga

@Anesthesia: Życie nie jest żadną tragedią. Czytałem ostatnio, że psychologowie szacują, że nawet 80% młodych ludzi ma zupełnie normalne dzieciństwo bez większych traum.

Wiara, że życie to jakaś tragedia, to zwykły cope dla nieszczęśliwych ludzi.
@kopawdupeswiniom: Chodzi mi tylko o to, że to, że ja, ty czy ktoś inny jesteśmy nieszczęśliwi, nie myślimy o dzieciach, boimy się życia, nie znaczy, że dla pozostałych ludzi świat tak wygląda. Wszystko wskazuje na to, że większość osób żyje we względnym szczęściu, ma partnerów itd. Dla nich rzeczywistość nie jest szkodliwa.

A co z 20%? Muszą walczyć o swoje szczęście, bo nikt im go nie da i nic im się
@Kostikov

jesteśmy nieszczęśliwi, nie myślimy o dzieciach, boimy się życia, nie znaczy, że dla pozostałych ludzi świat tak wygląda.


Prawa fizyki i logiki są takie same dla "pozostałych", po prostu niektórzy nie umieją wyciągnąć poprawnych wniosków.

Wszystko wskazuje na to, że większość osób żyje we względnym szczęściu, ma partnerów itd.


Nadal to tylko "większość", aczkolwiek na temat tego "szczęścia" można polemizować gdyż tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak "szczęście" a jest
@Mac02 @Anesthesia: Zwolennicy psychologów itp. powinni popracować na jakimś paliatywnym pare miesięcy i spotkać się z "terapeutami" od kuchni. Gdy tylko uznają, że mogą pogadać jak równy z równym to szybko wychodzi ich przedmiotowe traktowanie pacjentów, a historie poszczególnych osób mają dla nich taką wartość jak spłukane w kiblu gówno (plus wielu ma po prostu bekę ze wszystkich i wszystkiego, co akurat jest normą w miejscach gdzie ludzie sobie gniją żywcem
@Mac02

a ty już byłeś u lekarza? czy dalej nienawidzisz świata?


Nienawidzenie świata jest niemożliwe bo to bezmózgi zestaw praw fizyki - jest to bez sensu, można się ewentualnie nim brzydzić. Nienawidzić to można takie podłe natalistyczne kreatury jak ty. No chyba, że traktować cię ze względu na głupotę jak np. zwierzę z gatunku o mniejszym mózgu to wtedy nie. Trudno się zdecydować.

@Anesthesia
@Mac02: Psycholog jest tworem systemowym, czy Twoje myslenie wychodzi choć czasem poza ten teren? "Dobry psycholog" też robi to dla kasy, też podchodzi podręcznikowo, nie każdego system tak oczarował jak Ciebie, prawda jest taka, że nie na wszystko jest lekarstwo i nie zawsze jest dla Ciebie dobre to, co system uważa za słuszne. To tylko dobrze złożona iluzja dla mas.
Nazywasz rozmówcę psem, bo przedstawia swój punk widzenia...Zastanów się nad tym,
@Anesthesia nie jesteś neo z matrixa. jak złamiesz nogę jedziesz do szpitala, jak masz problemy psychiczne to idzie się do psychiatry. chirurg jak i psychiatra to lekarz.

przez takie myślenie jak twoje, czyli strach przed lekarzem ludzie popełniają samobójstwa

powtórzę jeszcze raz, nawet jeżeli matrix istnieje, to ty nie jesteś ani neo ani morfeusz
@Anesthesia: Ja #!$%@?, jacy wy jesteście serio toksyczni.
Tak, w życiu jest dużo cierpienia, ale jakoś najlepiej radzą sobie osobniki, które nie rozwadniają tak wszystkiego, potrafią złapać się czegoś, co jest dla nich stałe, nadać wszystkiemu sens. Za to podejście twoje i jeszcze drugiego kolegi z wątku to cyniczne robienie ze wszystkiego iluzji, konstruktu społecznego, co zamiast pomagać, tworzy tylko więcej wątpliwości.
@Anesthesia @Kostikov

czy Twoje myslenie wychodzi choć czasem poza ten teren?

Nazywasz rozmówcę psem, bo przedstawia swój punk widzenia...


Nie oczekuj od rozpłodowca @Mac02 wznoszenia się na jakieś wyższe poziomy intelektualne bo po prostu brakuje mu skrzydeł, żeby nie powodzieć mózgu.
Już wielokrotnie pokazał, że jego główne "argumenty" przeciwko #antynatalizm to żałosne próby zdyskredytowania i obrażania rozmówcy. To co najwyżej taki "chłopek roztropek" z radami typu zepsuła się skrzynia biegów to trzeba
@Kostikov

najlepiej radzą sobie osobniki, które nie rozwadniają tak wszystkiego


Czyli po prostu wypierając fakty na temat rzeczywistości i/lub są głupie. Przez to nie podejmują refleksji, rozmnażają się i kontynuują błędne, szkodliwe koło rozpłodu. Większość natomiast powie, że osiągają "sukces ewolucyjny" co jest po prostu śmieszne.

potrafią złapać się czegoś, co jest dla nich stałe, nadać wszystkiemu sens


Ale to jest przecież wspomniana przez Ciebie iluzja. Urojenie sobie sensu tam gdzie