Aktywne Wpisy
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/135f5b9cff48a2e2f1d5f77329c934cec2a0ec1056cfc979f1cba55e797076ac,q60.jpg)
jaszczurki +12
![](https://wykop.pl/cdn/c3201142/eba2a98de34f216393c30170979e244dd106d7463ab6138dee85c87597ec49f0,w150.jpg)
Najlepsza gra dzieciństwa:
- Minecraft 38.3% (296)
- CS:GO 26.8% (207)
- Fortnite 8.8% (68)
- GTA V 19.5% (151)
- Roblox 6.6% (51)
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Kotiki_to_nie_foki_RVYP9XHL6b,q60.jpg)
#zalesie #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #smutek
Pytanie do starszych Mirków i Mirabelek ( 30+). Czy naprawdę samotna matka jest skreślona i nie ma szans na rynku matrymonialnym?
Mam dobry zawód, dobrą pensję, myślę że z wyglądu jestem przecietna, kilka kg za dużo, ale to pewnie kwestia ogarnięcia się i paru dobrych miesięcy z fitnessem +przestanie zajadania stresu słodyczami, bo dieta podstawowa nigdy nie byla zła. No ale jest ta wielka "skaza" - samotna
Pytanie do starszych Mirków i Mirabelek ( 30+). Czy naprawdę samotna matka jest skreślona i nie ma szans na rynku matrymonialnym?
Mam dobry zawód, dobrą pensję, myślę że z wyglądu jestem przecietna, kilka kg za dużo, ale to pewnie kwestia ogarnięcia się i paru dobrych miesięcy z fitnessem +przestanie zajadania stresu słodyczami, bo dieta podstawowa nigdy nie byla zła. No ale jest ta wielka "skaza" - samotna
Przyjmijmy sytuację - jesteście w związku, powiedzmy że już jakimś poważnym tj. zaręczeni/małżeństwo.
Was samych stać na kupno mieszkania (na samodzielny kredyt lub za gotówkę, bez różnicy), partnera/partnerki nie.
Jak się do tego zabieracie? Przyjmując, że nie wyobrażacie sobie dzielić się z kimś grubym hajsem (z codziennymi wydatkami czy wyjazdami nie mam problemu, ale jeśli chodzi o kwoty 10k+ to już tak średnio bym powiedział) i jeśli ślub to tylko z intercyzą.
Z jednej strony jeśli chciałbym kupić coś mniejszego nie dla siebie/pod wynajem to czułbym się usprawiedliwiony żeby zrobić to w całości po swojemu, nie włącając w to partnerki itd. - w końcu jeśli kiedyś się rozejdziemy to ja zostanę z lipnym mieszkaniem, a nie ona. Z drugiej wiem, że pewnie jej będzie przykro jeśli zrobię to w ten sposób.
Z jednej strony jeśli mielibyśmy zamieszkać we własnym mieszkaniu razem, to nie wyobrażam sobie jakichś kombinacji z późniejszym rozliczaniem się przy rozstaniu kto ile włożył w mieszkanie, kto je bierze, kto musi się znowu bujać z szukaniem i kupowaniem kolejnego, bla bla bla, z drugiej nie wyobrażam sobie mieszkania całe życie na wynajmie i dzielenia się wszystkimi kosztami 50/50.
Czy jest jakaś lepsza opcja niż rozstanie/rozwód? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#zwiazki #mieszkanie #kredythipoteczny
Ja tu czasem piszę o swoich perypetiach, mam kilkanaście spraw toczących się z ex w sądach cywilnych, karnych, rodzinnych, bardzo silną kancelarię, która chroni mój tyłek.
1. dom i kredyt na siebie (najlepiej przed tym jak się hajtniesz)
2. trzymasz rachunki za wyposażenie, które kupiłeś i droższe prezenty
3. za rachunki płacisz sam ze swojego konta (remonty, czynsze itp)
4. jeśli kobieta chce się dorzucać to tylko do rachunków/czynszu przelewając hajs na Twoje konto.
@IceBeast ja bym na siebie zabrał kredyt, nie włączał nikogo w opłaty. Wyposażenie też bym sam kupował - no chyba, że
@BurzaGrzybStrusJaja: no raczej nie bo on pisze żeby żyć w wolnym związku bez malzenstwa
@BurzaGrzybStrusJaja: jeśli się hajtniesz, nie masz gwarancji że nie stracisz swojego domu sprzed małżeństwa.
@BurzaGrzybStrusJaja: tak
@BurzaGrzybStrusJaja: tak
@BurzaGrzybStrusJaja: nie,
@BurzaGrzybStrusJaja:
dziewczyna z którą żyjesz na kocią łapę też to może wykazać (przemoc ekonomiczna: "utrzymywałam tego nieroba! Chcę odszkodowania!"). Dodatkowo takie dorzucanie bardzo zainteresuje skarbówkę jak ex wpadnie na pomysł dojechania cię.
@szzzzzz:
Tysiące przypadków każdego roku w samej Polsce.
Chłop, który nie przygotował się do rozstania przegra wszystko bo ona na pewno się przygotowała.