Wpis z mikrobloga

Mój tato po raz pierwszy od co najmniej 60 lat nie poszedł poświęcić koszyczka, z palmą też nie był.

Kilkanaście lat temu rodzice jeszcze wysłali mnie na bierzmowanie.

Mama szybciej zrezygnowała z uczestnictwa w tym cyrku, bo miała dosyć wymuszania na wiernych poczucia winy - proboszcz na każdej mszy wypominał przybyłym, że nowy kosciół jest wciąż nieukończony, bo ludzie dają za mało datków na tacę. A że nowy kościół musiał koniecznie mieć wyższą wieżą od proboszcza somsiada (drugi ogromny kościół jest 600 metrów obok) i jeszcze spory dom z salą obok plus elegancki parking, to już nieważne. Po 20 latach wciąż są rzeczy do roboty.

Dzisiaj rodzice mają już tego dosyć i brzydzą się kościelnych procedur ukrywania prawdy o pedofilach. Wizja, że ksiądz może bezkarnie molestować i gwałcić nieletnich, a potem rozgrzeszać innych i jeszcze prawić morały, skutecznie trzyma ich z dala. O wszędobylskich plakatach wyborczych #pis przy każdym kościele nie wspomnę. Przykład idzie z góry. Polscy hierarchowie to parodia tej religii. Spaślaki, alkoholicy, biznesmeni, oszuści, politycy.

Mogę być dumny z rodziców, że wyrwali się z tej obłudy, przepraszam, tradycji. Trochę późno, ale i tak dobrze.

Niekoniecznie przestali wierzyć w boga, po prostu polski kler zanotuje mniejsze wpływy.

A ja w tym roku może dokonam apostazji, a przynajmniej się postaram, bo też jest to zawiły proces i w sumie nagroda niewielka. Ot, gest.

#religia #kosciol #pedofilewiary
  • 41
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach