Wpis z mikrobloga

Wielki Piątek, czyli kolejne święto katolickie, które dla mnie i mojej rodziny nie ma żadnego znaczenia. Jako ateista nie podzielam wartości, które niesie ze sobą ta tradycja, a wręcz gardzę nią. Dlatego też dzisiaj, w ramach protestu, postanowiłem w pracy wyciągnąć kanapkę z tłustą kiełbasą i zjeść ją przed oburzonymi współpracownikami.
Nie będę ukrywał - ich reakcje były bezcenne. Widziałem na ich twarzach przerażenie, obrzydzenie, a czasami nawet i złość. Ale czy naprawdę jest powód, by tak reagować na czyjeś wybory żywieniowe? Ja uważam, że nie.
Mam prawo do swojego światopoglądu i do decyzji, co jem. Nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać ani oceniać, dlaczego ktoś wybiera taką, a nie inną dietę. Czuję się swobodny w swoim wyborze i jestem gotów ponieść konsekwencje.
Dlatego też, jeśli ktoś czuje się urażony moim postępowaniem, to powinien zastanowić się, dlaczego tak bardzo go to dotyka. Czy to nie jest tak, że to właśnie oni próbują narzucać mi swoje wartości i oczekiwania?
Niech każdy ma prawo do swojego życia i swojego wyboru, bez względu na to, czy wierzy w Boga, czy nie. Wszyscy powinniśmy szanować siebie nawzajem i nie krzywdzić innych swoimi działaniami. A ja w międzyczasie posmakuje sobie moją kiełbaskę, bo czemu nie?

#bekazkatoli #wielkanoc #heheszki
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@tym_razem_sie_uda Ale pisz, że pasta. chyba że pracujesz na plebanii.
Zresztą, piszesz o szanowaniu siebie nawzajem, a gardzisz tradycjami innej grupy i perfidnie robisz im na złość. Hipokryzja mocno.
  • Odpowiedz
@Nofuck: zapewne gardzi tradycjami innych nie mówiąc im o tym specjalnie przy każdej rozmowie. to że chuop chce #!$%@? kielbe na sniadanie to nie robienie na złość tylko spożywanie posiłku na jaki ma się ochotę w danym momencie.
  • Odpowiedz
@tym_razem_sie_uda: tekst dodany o 8:20 zdążyłeś, rano zjeść kanapka z kiełbasą, machając nią przed współpracownikami przed nosem, skrupulatnie obserwując na ich reakcję? Szczerze wątpię, twoja praca, współpracownicy i kanapka są tylko w twojej głowie. Nawet pewnie nigdy nie pracowałeś. Skoro nie wiesz że żarcie w robocie po pierwsze je się podczas przerwy a po drugie raczej tak żeby innym nie przeszkadzać. Więc wychodzi na to że masz wolne od szkoły
  • Odpowiedz
@Nofuck: @Login23 @slabehaslo: Wy sobie heheszkujecie, ale jak kiedyś robiłem w kołchozie i sporo tam było takich ultra katoli z okolicznych wsi to jeden za zjedzenie mięsa w post próbował mnie zabić wzrokiem i jeszcze mnie zwyzywał a jak mu powiedziałem, że jestem ateistą i sram na ich wiarę to chciał mnie pobić.
  • Odpowiedz