Wpis z mikrobloga

Mireczki, powiedzcie mi taką sprawę. Czy to jest tak, że znajomość angielskiego(wymóg w większości ofert) w pracy na budowie w Norwegii, Islandii, Danii jest atutem i znacznie ułatwia życie w tych krajach a wręcz jest wystarczający jeśli nie masz zamiaru się integrować z mieszkańcami natomiast w Szwajcarii, Niemczech, Austrii jest bez znaczenia bo wymagany i niezbędny jest niemiecki?

#emigracja #norwegia #niemcy #islandia #dania
#pytanie
  • 9
@Digga_Radikal: @poleglem @elperson

Czyli tak ogólnie myśląc o pracy za granicą aby zmienić otoczenie i trochę poprawić standard życia z założeniem, że znam ten angielski na poziomie dogadania się, poczytania prostszych tekstów, nie mam zamiaru odkładać $ ale zależy mi na wynajęciu kawalerki w jak najlepszym standardzie, utrzymaniu samochodu, pozwiedzaniu to lepiej byłoby myśleć o Norwegii niż uczyć się Niemieckiego(ale to też masa czasu i brak chęci aby ogarnąć ten język
a z tymi drugimi powiązany był taki jeden malarz z wąsem, więc wiadomo jacy ludzie tam żyją


@poleglem A co to ma wspólnego z używaniem angielskiego w tych krajach? xD
W Hiszpanii, Francji czy we Włoszech nie było malarza z wąsem a po angielsku też się nie pogada za wiele
@drzewostan: to jedź tam gdzie używają angielskiego, bo z tych krajów które wymieniłeś, to i tak gdzie byś nie pojechał to tragedii byc nie powinno, a na pewno będzie trochę łatwiej na początku jeśli będziesz w stanie się porozumieć z ludźmi, a po jakimś czasie sam zobaczysz czy ci sie w danym miejscu podoba