Wpis z mikrobloga

@pieknylowca: pewnie inspirowali się pewnym starożytnym guru

Głodnych nakarmić.

Spragnionych napoić.

Nagich przyodziać.

Podróżnych w dom przyjąć.

Więźniów pocieszać.

Chorych nawiedzać.

Umarłych pogrzebać
niczym nieprzymuszona dobroc?


@93michu93:

Taka nieprzymuszona, że jak nie osiągniesz właściwego poziomu dobroci to po sądzie ostatecznym czeka cię kara aż po kres czasu.
@pieknylowca: A ja ci odpowiem, bo jestem komunistą i mam wyjątkowo dużo cierpliwości.

Ludzie co do zasady żyją z tego, że sprzedają swoją pracę właścicielom środków produkcji, nadwyżka zysku ze sprzedaży produktów, pomniejszona o pensje i utrzymanie zakładu pracy trafia w ręce właścicieli, udziałowców itp.

Za zarobioną pensję pracownik nie tylko utrzymuje się, dokonuje reprodukcji siły roboczej (tak bardzo potrzebną w gospodarce), ale też jest obciążany kosztami niezbędnymi w całym procesie