Wpis z mikrobloga

Oho, USA znów odwalać będzie cenzurę internetów. Given the Restrict Act, Don't Ban TikTok

Chociaż inni już napisali podobne posty, to biorąc pod uwagę moje poprzednie stanowisko, wydaje się konieczne, abym i ja to zrobił - Ustawa o Restrykcjach jest niedobrym i wyjątkowo złym prawem, a po zapoznaniu się z nią zdaję sobie sprawę, że nie miałem racji, popierając wprowadzenie zakazu dla TikToka.


Od jakiegoś czasu opowiadam się za zakazem używania TikTok, jeśli nie pozbędzie się on Chińskiego właściciela i nie zmodyfikuje oprogramowania tak, aby przestało ono gromadzić dane użytkowników z zewnątrz. TikTok to Chińskie oprogramowanie szpiegowskie. Zezwolenie na jego instalację w większości telefonów, biorąc pod uwagę dane, które zbiera, nie jest czymś, na co możemy lub powinniśmy przystać.


Następnie ktoś zaproponował projekt ustawy, S 686 lub Restrict Act. Przypomniało mi się, dlaczego prawie nigdy nie jest dobrym pomysłem zakazywanie rzeczy. Zamiast wąskiego projektu ustawy, który pozwoliłby na zakazanie TikToka, dostaliśmy ustawę, która znacznie rozszerza uprawnienia rządu, taki Patriot Act dla Internetu.

Oto dlaczego nie możemy mieć fajnych rzeczy. Tym ludziom zdecydowanie nie można ufać, jeśli chodzi o regulowanie takich spraw.


Okazuje się, że nasz [Amerykański] rząd dochodzi do przekonania, że instalowanie na telefonach naszych dzieci Chińskiego spyware i oglądanie przez nich filmów, które Chińska firma decyduje się im pokazać na podstawie tajnego algorytmu, może być złym pomysłem.


W odpowiedzi TikTok zastanawia się, co zrobić. Jeżeli ByteDance pozbędzie się TikToka, to będzie to czysta wygrana dla wszystkich zainteresowanych.


Jeśli TikTok zostanie faktycznie zakazany, to pod wieloma względami będzie to o wiele lepsze rozwiązanie. Amerykanie spędzają na tej aplikacji naprawdę dużo czasu, w sposób, który wątpię, żeby przynosił jakąś wartość w jakimkolwiek sensie, więc chętnie bym się tego pozbył. Czy będzie jakaś strata?


Zdecydowana większość twierdzi, że popiera zakaz, a młodzi ludzie w większości nie głosują. Ci, którzy będą wściekli, będą naprawdę wściekli. To uderzyłoby bezpośrednio na nich, oni spędzają godziny dziennie nad tymi małymi filmikami... i już tego nie będzie.


Ale z drugiej strony? Krótki okres uwagi. Mnóstwo naśladowców byłoby dostępnych w ciągu jednego dnia. Do czasu wyborów wszyscy byliby na NewVid czy czymś takim. Każdy, kto twierdzi, że to był błąd, otwiera się na oczywiste ataki.


Nie pomogło to, że przesłuchanie w Kongresie przebiegło, według wszelkich doniesień, bardzo źle dla TikTok. Nie pomogło też to, że TikTok podobno zareagował wypełniając strony "Dla Ciebie" niektórych użytkowników treściami Pro-Chew.


Jest tylko jeden mały problem. Ustawodawcy nie są naszymi przyjaciółmi.


Ustawa o Restrykcjach


Następnie, oczywiście, napisali projekt ustawy, S 686, i, jak wiadomo, nigdy nie należy marnować kryzysu.


Wyszukałem w ustawie metodą Ctrl-F słów "ByteDance" i "TikTok". Pojawiają się one zero razy. Jak zauważa Reason, nawet "media społecznościowe" nie zostały wymienione.


"Chiny" pojawiają się raz, na liście zagranicznych przeciwników, która może być dowolnie zmieniana.


Uzyskanie dostępu do zakazanych stron, np. przez VPN, grozi grzywną w wysokości od 250 tys. do 1 mln dolarów oraz karą do 20 lat pozbawienia wolności. Podobnie jest z nakłanianiem do uzyskania takiego dostępu, co może obejmować również instruowanie kogoś, jak to zrobić.


Ustawa ta może być i będzie wykorzystywana do ścigania jednostek i stawiania im zarzutów.


Nie jest "dezinformacją" stwierdzenie, że Ustawa o Restrykcjach może być użyta przeciwko osobom fizycznym.


Jeśli twoje nastoletnie dziecko zasmuci się po wprowadzeniu zakazu korzystania z Tik Tok i zainstaluje VPN, żeby mimo wszystko korzystać z TikTok, może zostać oskarżone o przestępstwo, ukarane grzywną w wysokości miliona dolarów i wsadzone do więzienia na 20 lat.


Po prostu to przeczytaj. I zapytaj znajomego prawnika, co o tym sądzi. Jeśli w którymkolwiek momencie czytania powiedzą: "O wow....", "Święty..." lub "Jak to może być realne?!", to znaczy, że jest źle.


Rząd może monitorować wszystko, co łączy się z internetem, zakazać wszystkiego, co chce, w każdej chwili, bez żadnego uprzedzenia, za pośrednictwem nowego "Sekretarza Komunikacji", który świetnie by się czuł wśród odpowiedników co do Prawdy, Pokoju, Obfitości i Miłości.


Nikt nie odpowiada przed społeczeństwem ani przed Kongresem.


Określenie "Patriot Act dla Internetu" wydaje się bardzo adekwatne.


A więc tak. Chcę zakazać działania aplikacji TikTok jako Chińskiego oprogramowania szpiegowskiego. Ten projekt ustawy? Nie. Chcę.


#technologia #internet #chiny #usa #socialmedia #tiktok #geopolityka
  • 1