Wpis z mikrobloga

Pytanie teoretyczne

Istnieją myśli samobójcze: "chce umrzeć" itp., i myśli rezygnacyjne "już nie chcę żyć".

Ale jak kwalifikować i rozumieć myśli i pytania u osób z depresją, nerwicą i tym podobnymi, ale w stylu:

"jeśli coś mi się stanie, zajmiesz się X"?
"już się nie boję wysokości, nie czuję lęku"
"w razie czego pamiętaj dać znać mojej mamie, że ją kocham".

Przy założeniu, że osoba mówiąca o tym nie chce (jeszcze) popełnić samobójstwa, ale też zarazem nie poddała się zupełnie, ale liczy się
z ewentualnością śmierci na tyle, że zaczyna porządkować sprawy.

#psychologia #psychoterapia #psychiatria
  • 13
Ale jak kwalifikować i rozumieć myśli i pytania u osób z depresją, nerwicą i tym podobnymi, ale w stylu:

ja bym się zastanawiał czy to nie jest przejście na kolejny etap, gdzie zamiast myśli są zamiary albo plany.
@mala_rybka: