Wpis z mikrobloga

Akurat my przegrywy wojny obawiać się nie powinniśmy. Dla większości z nas byłaby to szansa na nowe otwarcie. To oskariat straciłby najwięcej, w tym przede wszystkim oligarchiczne majątki, luksus i rajskie życie. A chłop co by stracił jak nic nie ma? Wojna jest w sumie w naszym interesie, bo jeśli przeżyjemy (a jesteśmy przystosowani do życia jak karaluchy) to chłop wstałby z kolan być może. Natomiast panujący status quo to dla nas pewna zagłada.
#przegryw #wojna #przemyslenia
  • 1