Wpis z mikrobloga

Chodzi o to że obecna popkultura USA obsadzając często czarnoskóre osoby w adaptacjach ról kultowych postaci znanych wcześniej jako białe robi to w formie przeprosin czarnoskórych za to że kilkadziesiąt lat wstecz popkultura USA ich pomijała. Pamiętacie początki kreskówek Flintstonów i Jetsonów? Nie ma tam czarnoskórych głównych postaci podobnie jak nie ma ich w drużynie pierwszej wersji głównych bohaterów kreskówki Scooby doo.
  • Odpowiedz
@Mezomorfix: przytoczone przeze mnie przykłady dotyczyły białoskórych postaci rysowanych na potrzeby kreskówki a nie sylwetek z filmów. Skoro jednak poruszasz ten wątek warto pamiętać, że przed dekadami czarnoskórzy aktorzy i reżyserzy mieli rzucane kłody pod nogi w kwestii rozwoju ich kariery. Wzmianki o tych trudnościach i przejawach dyskryminacji pojawiały się w ich biografiach.
  • Odpowiedz
@kxniec: ej, ale pierwszy obrazek to pomyłka. Babeczka ze Smallville to Kristin Laura Kreuk. Ona nie ma ciemnej karnacji skóry. Ja wiem, że w CSI Miami wszyscy wyglądają na Latynosów, ale bez przesady :D
  • Odpowiedz
@kxniec: cieszę się że dorastałem w normalnych czasach, dzisiejszych wersji postaci nie da się znieść. Nawet mój ulubiony Survival stał się mocno woke
  • Odpowiedz