Wpis z mikrobloga

Największym kłamstwem powtarzanym z pokolenia na pokolenie wśród agentów nieruchomosci, jest to ze agent jest potrzebny i niezbędny na rynku. Stare wygi, którzy jeszcze reklamowali się w telegazecie przekonują nowych, młodych agentów ze to co robią jest wielka wartością.

A jak klient nie chce zapłacić za pośrednika? To znajdzie się następny.


Trzeba zrozumieć ze usługa pośrednictwa w obrocie nieruchomościami jest usługa dodatkowa, nieczęsto usługa premium dla tych którzy mogą sobie na to pozwolić.


To nie jest tak ze agent to zawsze rak, zbędność i niepotrzebny koszt. Często agent może bardzo pomoc, ale tylko w określonych sytuacjach:


- gdy ktoś nie ma czasu samemu sprzedawać/wynajmować
- gdy ktoś miesza w innej lokalizacji/miejscowości niż oferowana nieruchomość
- Gdy dla kogoś 10-20-30 tyś prowizji jest warta spokoju i czasu który mogą poświęcić na prace,
pasje, podróże czy rodzine
- Gdy kupujący nie ma czasu, ochoty ani wiedzy aby samemu szukać nieruchomosci
- Gdy jest ciężki przypadek np. Nieuregulowana kwestia prawna i oferta trafia tylko do wąskiej
grupy odbiorców
- Gdy mamy mieszkanie premium na które klientów nie ma 1000-3000-5000 jak na typowe 3
pokoje za 600tys
- Gdy ktoś boi się ze coś zrobi złe, nie dopatrzy, ktoś go oszuka - po obu stronach transakcji
Dlatego największym problemem pośredników jest przekonanie ze są niezbędni. Obrażanie się na klientów którzy nie chcą z nimi współpracować. Albo - o zgrozo - uwarunkowanie prezentacje mieszkania od podpisania umowy i zapłacenia prowizji przez kupującego.


Znam biura - i sam staram się tak robić - gdy tylko strona zlecająca działania płaci za nieruchomość. A kupujący którzy zgłosi się na nieruchomość - płaci tylko wtedy gdy sam tego chce - chce aby agent także nim się zaopiekował, pomógł z kredytem, odbiorem mieszkania, cokolwiek - tak tez bywa, ale kupujący musi to robić w pełni świadomie.


Niestety obecna sytuacja jest taka, ze sprzedający nie chcą korzystać z pośredników bo nie widza w nich korzyści. Kupujący nie chcą płacić za pośrednika, gdy on nie daje żadnej korzyści.


Trzeba znaleźć konkretna korzyść dla klienta, aby on miał za co zapłacić.


Inna sprawa ze rynek jest już tak „stary” i przeżarty przez gowno-posrednikow ze klienci kupujący wiedza ze nie ominą pośredniaka i i tak muszą mu zapłacić. Co ciekawe - jak mówię klientowi ze nie pobieram od niego prowizji, to zawsze jest szok i niedowierzenie, bo np w przypadku negocjacji może zapłacić X zł więcej za mieszkanie i łatwiej spotkać się po środku ze sprzedającym.


Nie wiem po co wam to pisze, bo wiem ze zaraz i tak przeczytam ze jestem śmieciem i mam zmienić prace. Ale tak po prostu chce się wam wygadać :)

#mieszkanie #nieruchomosci
  • 13
Niestety obecna sytuacja jest taka, ze sprzedający nie chcą korzystać z pośredników bo nie widza w nich korzyści. Kupujący nie chcą płacić za pośrednika, gdy on nie daje żadnej korzyści.


Niestety? To za co pośrednicy chcą pieniądze? Za oddychanie? To nie takie oczywiste, że klient nie chce płacić za coś co mu nie daje korzyści? xD

Trzeba znaleźć konkretna korzyść dla klienta, aby on miał za co zapłacić.


To tylko pokazuje w
To nie jest tak ze agent to zawsze rak, zbędność i niepotrzebny koszt. Często agent może bardzo pomoc, ale tylko w określonych sytuacjach:
- gdy ktoś nie ma czasu samemu sprzedawać/wynajmować

- Gdy kupujący nie ma czasu, ochoty ani wiedzy aby samemu szukać nieruchomosci

- Gdy ktoś boi się ze coś zrobi złe, nie dopatrzy, ktoś go oszuka - po obu stronach transakcji


@KromkaMistrz: Mam takie wrażenie, że większość chętnych, nie
przeżarty przez gowno-posrednikow ze klienci kupujący wiedza ze nie ominą pośredniaka i i tak muszą mu zapłacić


@KromkaMistrz: popełniono błąd, gdy zaprzestano wymagać od pośredników posiadania licencji. Tak poza tym, według mnie jeśli w transakcji uczestniczy pośrednik, to powinien on odpowiadać prawnie i materialnie, w przypadku wystąpienia szkody dla jednej ze stron. Na przykład brak terminowej zapłaty, albo ukryte wady w nieruchomości, albo inne problemy natury prawnej dotyczące nieruchomości, w przypadku
Co ciekawe - jak mówię klientowi ze nie pobieram od niego prowizji, to zawsze jest szok i niedowierzenie, bo np w przypadku negocjacji może zapłacić X zł więcej za mieszkanie i łatwiej spotkać się po środku ze sprzedającym.


@KromkaMistrz: Jak nie pobierasz prowizji od kupującego to daj linka do profiliu na morizonie czy otodom, bazy ofert, nie bądź nieśmiały ( ͡° ͜ʖ ͡°) No chyba że ten
@saviola7: wierz mi lub nie, z jakiegoś powodu autokoretka macbooka zmienia mi tys na tyś.
@lipszczak zgadzam się. Chętnie bym zrobił czystke w branży i wprowadził regulacje. Sam licencji nie mam bo po deregulacji stowarzyszenia które je wydają nastawione są na zysk, a nie naukę i edukacje - przez co licencja w tym momencie to pic na wodę. @Rinter musisz mi uwierzyć na słowo. Nie zrobię to z tego samego powodu
Niestety obecna sytuacja jest taka, ze sprzedający nie chcą korzystać z pośredników bo nie widza w nich korzyści. Kupujący nie chcą płacić za pośrednika, gdy on nie daje żadnej korzyści.


@KromkaMistrz: Jakie niestety? Dla ciebie to nie jest oczywiste? To jak sobie to inaczej wyobrażałeś? xD
@KromkaMistrz: rynek trzeba edukować i to jest jedyna właściwa droga.
Ale jak edukować skoro pośrednicy sami nie wiedzą jakimi możliwościami dysponują i jak wiele korzyści wnoszą bez względu na cel strony ?

Wynagrodzenie z jednej strony czy z dwóch to tak na prawdę 50/50. Wychodzi na to samo i wcale pierwsza forma nie jest lepsza od drugiej i na odwrót. Różnica polega jedynie na tym, że się lepiej sprzedaje nieruchomość biorąc
@nieruchomoscislask: oczywiście - często prowizje i tak finalnie zapłaci kupujący. Jest jednak jedna podstawowa różnica: mając wysoka prowizje od sprzedającego, agent ma otwarte drzwi do współpracy z każdym innym agentem. Gdy ma 1-2% to zamyka się na współpracę bo musi wyrównać prowizje biorąc pod kupującego. A to często wydłuża proces sprzedażowy.
@KromkaMistrz: no tak, czyli dalej 50/50, bo sprzedający jeśli musi zapłacić pełna prowizje jest mniej elastyczny na negocjacje lub wcale nie przewiduje, a całokształt ustalania ceny w sytuacji kiedy sprzedający płaci całość sprzyja przestrzelonej cenie co też wydłuża proces sprzedaży zwłaszcza w przypadku rynku kupującego.

Jakie to ma znaczenie w przypadku dużej ilości klientów zainteresowanych?
Z perspektywy:
dynamiki sprzedaży - bez różnicy, sprzeda się .
prowizji - pośrednik biorący od dwóch
@KromkaMistrz: za każdy razem jak miałam sposobność podpytać właścicieli mieszkań z jakiego powodu zdecydowali się sprzedawać mieszkania przez pośrednika to zawsze powód był jeden, że tak się czują bezpieczniej. Dla mnie to zawsze było dziwne, przecież pośrednik nie bierze odpowiedzialności za to...