Wpis z mikrobloga

@Plotyn
Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek…
Niewątpliwie doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do takiego samego wniosku.
Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy, po czym schował się w szafie.
Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka.
W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek…
Super przystojny,