Wpis z mikrobloga

Aborcja to temat który dzieli jak żaden inny. Jedni uważają, że to morderstwo, inni że to po prostu zabieg taki jak wycięcie wyrostka. Ciężko pogodzić te dwie strony i ja zawsze gdzieś tam stałem w rozkroku mówiąc - nie wiem. Szukałem złotego środka. I dopiero LOUIS CK (Standuper XD) wygłosił stanowisko, które mnie satysfakcjonuje brzmi ono mniej więcej tak.

Są tylko dwie opcje, możesz uważać że aborcja to morderstwo albo, że to to samo co sranie (wydalanie). Nie ma nic po środku.
Louis uważa, że to morderstwo... ale też że są sytuacje w których możemy mordować. Możesz zabić kogoś kto ci wtargnie do mieszkania. Kobieta ma prawo zabić dziecko, które jest w jej brzuchu.

Wydaje mi się, że mimo że to heheszkowy stand up jest to stanowisko stanowiące ciekawy kompromis intelektualny.

#polityka #aborcja #bekazpisu #partiarazem #neuropa #4konserwy
  • 34
@kalafi0r ja zawsze mówię że to jest tak moralnie niepewne że każdy powinien sobie sam decydować i taki zabieg powinno się dać legalnie wykonać w bezpiecznych warunkach.

zawsze przypominam też wszelkim katolickim zbawcom narodu że PRZECIWNICY ABORCJI MOGĄ JEJ DALEJ NIEWYKONYWAĆ KIEDY JEST LEGALNA I ZAJDZIE TAKA POTRZEBA
A późna aborcja?


@SOLDIER_OF_FROGTAN: To już jest dość mocno dzieląca sprawa, jeśli chodzi o moralność.

Z jednej strony, prawo kobiety do decydowania o własnym ciele magicznie nie znika, jednak zwiększa się podmiotowość płodu, im bardziej się rozwija. Wtedy to bardzo trudna decyzja. Czy to jest morderstwo, czy jeszcze nie, czy spełnia nam nasze definicje morderstwa - do dyskusji.
Tak. Tak się właśnie zaczyna życie człowieka.


@MrPerfetc: To prawda, że tak się zaczyna życie człowieka, ale bycie osobą zakłada podmiotowość. Czy ktoś ze śmiercią pnia mózgu pozostaje człowiekiem? Tak. Czy jest żywą osobą? Nie.

Na takiej samej zasadzie, nie ma sensu chronić życia kilku komórek, jak nie ma sensu chronić "życia" kogoś ze stwierdzoną śmiercią mózgu.
Skoro podmiotowość jest dla Ciebie wyznacznikiem, to możemy zabijać osoby ciężko upośledzone, nieprzytomne czy niemowlaki?


@MrPerfetc: A dlaczego te osoby nie mają podmiotowości według Ciebie? W przypadku aborcji dla mnie wyznacznikiem jest prawo kobiety do decydowania o własnym ciele, nie podmiotowość. Wyobraź sobie, jakby ktoś wbrew Twojej woli podłączył Cię nerkami do drugiego człowieka, byś był żywym dializatorem dla tej osoby. Masz prawo się odłączyć, nawet jak drugi człowiek przez to
@johny-kalesonny: To może zdefiniuj podmiotowość skoro już ją przytoczyłeś.
Jeśli sam z własnej woli podłączyłeś tę osobę bez jej woli i wiedzy to nie masz prawa jej odłączać.
A jeśli ktoś podłączył tę osobę bez twojej woli i wiedzy, to jest jest jego wina. Ale też musisz mieć świadomość że przerywasz życie które nic Ci nie zawiniło.
To może zdefiniuj podmiotowość skoro już ją przytoczyłeś.


@MrPerfetc:

Podmiotowość – poczucie bycia kimś, posiadanie tożsamości odróżniającej jednostkę od innych.


https://pl.wikipedia.org/wiki/Podmiotowo%C5%9B%C4%87

Jeżeli odłączasz kogoś od swoich nerek, to masz absolutne prawo do tego, bo to Twoje ciało. Tak samo jak z własnej byś go podłączył - oczywiście tam dochodzą inne kwestie dookoła, ale ogólnie nikt trzeci nie ma prawa Cię zmusić do bycia dializatorem dla kogoś.