Wpis z mikrobloga

Umówiłem się z młodym gostkiem na #blablacar na odebranie go we Wrocławiu. Godzina była pozna, chciałem go szybko zabrać ze stacji paliw i ruszać dalej. Gostek miał same pozytywne opinie. Okazało się, że śmierdzi jak kloszard i że zostawił mi plamę na fotelu. Auto dalej śmierdzi jak krocze lumpa.

To już drugi raz gdy się wśliznął śmierdziel do auta.

Jeszcze parę miesięcy temu jeździli prości ludzie, którzy też mieli problemy z higiena. Jeden Polak pracujący przy przeprowadzkach w Niemczech zdjął buty i po kabinie rozlał się taki smród, że aż mi się zakręciło w głowie. Zdumiało mnie jak słabo sobie radzi wentylacja z takim wyzwaniem.

Przez zamrożenie cen przez #blablacar na śmiesznym poziomie na przejazdy pozwalają sobie coraz niższe grupy społeczne, w końcu przyszła pora na kloszardów.

I wiem, że to toksyczny portal i mnie zaatakuecie, ale było późno, noc i bałem się gościa wywalać bo cholera wie czy kloszard nie ma noża i niczego do stracenia.

Ja nie wiem jak tego niknąć, mam ludzi przytulać i wąchać? Nie mam siły na to już. I ludzie takim śmerdzielom dają wysokie opinie!!

P.S
Gdzie w #warszawa można dobrze i szybko wyprać fotek ze skóry nubukowej?

#bekazpodludzi #zalesie
T.....l - Umówiłem się z młodym gostkiem na #BlaBlaCar na odebranie go we Wrocławiu. ...

źródło: IMG_20230322_130328

Pobierz
  • 6