Wpis z mikrobloga

#prawo #motoryzacja
Istnieje cos takiego jak odpowiedzialność sprzedającego za wprowadzenie w błąd klienta?
Konkretnie chodzi o to, że sprzedawca opisuje auto jako super sprawne, a na miejscu okazuję się ze to złom i nawet przebieg z ogloszenia nie zgadza się z tym co jest na liczniku auta? Istnieje jakaś możliwość, że sprzedawca będzie musiał ponieść koszt mojej podróży 500km i zmarnowanego czasu? Na wszystko są dowody nieuczciwości sprzedawcy.
  • 12
@Colin90 Norma, denni handlarze gównem z szrotu opisujący swoją jeżdżącą trumnę jako piękny samochód. Nic z tym nie zrobisz, choćbyś jechał pół Europy, albo miał takiego sprzedawcę ulice dalej.
@Colin90: KC art. 72 § 2. Strona, która rozpoczęła lub prowadziła negocjacje z naruszeniem dobrych obyczajów, w szczególności bez zamiaru zawarcia umowy, jest obowiązana do naprawienia szkody, jaką druga strona poniosła przez to, że liczyła na zawarcie umowy.
@Colin90: ja staram się nie kupować samochodów dalej niż 60km od siebie. 60, 30, 3km w takich odległościach mniej więcej kupowałem auta.

No ale to zależy jaki kto ma budżet i czego szuka.
Istnieje cos takiego jak odpowiedzialność sprzedającego za wprowadzenie w błąd klienta?


@Colin90: tak. jeżeli na umowę to prawo cywilne jako oszustwo. jeżeli faktura to rękojmia. w obydwu przypadkach na tobie leży ciężar udowodnienia winy.