Wpis z mikrobloga

Non stop słyszę od boomerow że:
- studia to najlepsze lata życia lol
- na studiach nie trzeba chodzić na zajęciach wtf
- hurr durr zobaczysz co to robota xd

Tymczasem
- jeżeli to są moje najlepsze lata życia to nie chce wiedzieć jakie byłby najgorsze ( ͡ ͜ʖ ͡)
- jakbym miała więcej niż 3 nieobecności nieusprawiedliwione to by mnie w------i ze studiów. Nie wspominając o laborkach których nie ma kiedy odrabiać oraz o zaległościach
- 3/4 moich znajomych mówi że woli pracę od studbazy bo przynajmniej mają wolne popołudnie i hajs.

Także wychodzi na to , że za czasów boomerow studia były prostsze bo można było nie chodzić na zajecia, chlalo się wódkę i uczyło się tylko w czasie sesji. ( ͡° ͜ʖ ͡°)-. #studbaza acha jeszcze wiem że był okres kiedy nie było obowiązkowej matury z matematyki, żeby dostać 90% z rozszerzenia wystarczy zrobić jakiś biedacki zbior zadań i można było zdawać przedmioty z 1 roku na 5 roku studbazy xd i ci ludzie mówią mi że kiedyś to było. Kiedyś to był poziom kurla xd o ich brakach w zakresie języków obcych czy obsługi komputera nie wspomnę xd
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

hurr durr zobaczysz co to robota


@szynszyla2018: też oni:
nie dbanie o swoje prawa w pracy, kapusiowanie i inne zachowania, żeby szef zobaczył ich zaagażowanie i oddanie firmie, potem narzekanie na złą pracę i straszenie nią młodych, ALE jeśli nie będzie się podobnym pracownikiem, co on, to w dupie ci się poprzewracało!!
  • Odpowiedz
@szynszyla2018: o jejku ludzie którzy żyli za komuny mieli inaczej. Jak oni to boomerzy to ty brzmisz jak typowy zoomer czy inny chu*. Może poczytaj o tamtych czasach a nie porównujesz do obecnych 1:1. Może sprawdź ile ludzi wtedy studiowało? Może poczytaj jak byli traktowani studenci.
@iamNadia a ty może poczytaj o protestach, biciu, pałowaniu studentów. Morderstwa też były. Strach robi swoje i dlatego te stare dzbany lubiły komunę.
  • Odpowiedz
@lord_xenu: Doskonale znam historię, dziękuję za troskę.

To nie usprawiedliwia toksycznych zachowań!

Rozmowa z tymi ludźmi nie ma sensu jeżeli nie rozumieją że obecne czasy są inne.

i że ich przekonania, wpojone schematy nie są dobre
  • Odpowiedz
@szynszyla2018: W każdym boomerskim gadaniu jest trochę prawdy i trochę p---------a.
Połowa studentów albo i więcej nie wie co to laborki. Laborki najczęściej są obowiązkowe albo trzeba odrabiać- oni tego nie wiedzą.
Ogólnie częściej słyszę i bardziej się zgadzam, że najlepsze lata to średnia.
  • Odpowiedz
@szynszyla2018:

Tymczasem

- jeżeli to są moje najlepsze lata życia to nie chce wiedzieć jakie byłby najgorsze ( ͡ ͜ʖ ͡)

U mnie studia były najlepsze, bo pierwszy raz przebywałem dłużej w ludźmi, którzy nie brali
  • Odpowiedz
Także wychodzi na to , że za czasów boomerow studia były prostsze


@szynszyla2018: takie pierdoły to zazwyczaj gadają boomery które nigdy na studiach nie były. Kiedyś studia to było harde g---o. Gigantyczna ilość materiału, brak internetu i fejsowych grupek z notatkam. Do tego jedna, maks dwie poprawki i jak nie zdałeś to w---------j. Nie było zabawy w jakieś zbieranie ECTS, powtarzanie zajęć, spadochronowców itp. kadra profesorska to były wyrocznie. Dosłownie
  • Odpowiedz
@Plp_: niestety studia techniczne w żaden sposób nie dają wiedzy praktycznej. No np z takiej wytrzymałość materiałów nawet nie umieli tak zrobić laborek bądź ćwiczeń żeby student umiał sobie chociaż tę siłę wyobrazić. To ja więcej wiem po obejrzeniu katastrof w przestworzach niż po tym przedmiocie. Ale jednocześnie umiem policzyć 50 przykładów belek z książki ( ͡ ͜ʖ ͡) niestety w energetyce ciężko o praktykę
  • Odpowiedz
Są u mnie fachowcy co nawet matury nie mają, ale dzięki temu że zaczęli pracować w wieku 18 lat są teraz ekspertami w swojej dziedzinie. Prowadzą szkolenia w całej Europie


@Plp_: dla mnie to typowy błąd przeżywalności. Jak porównasz sobie wysokiej klasy specjalistów to zdecydowana większość z nich jest po studiach. Wiadomo, matura czy studia to żaden wyznacznik, ale z osobistych doświadczeń, takie osoby może znały się na toczeniu, ale
  • Odpowiedz
na studiach nie trzeba chodzić na zajęciach wtf


@szynszyla2018:

ale akurat w-f jest często obowiązkowy, trzeba chujstwo zaliczyć (głównie frekwencja, ale stawić się trzeba), ewentualnie kombinować z dobrymi zwolnieniami.
Znajomy parę lat temu nie chodził i miał warunek (sic!) z wuefu.
  • Odpowiedz
Non stop słyszę od boomerow


@szynszyla2018: jedną z rzeczy którą widzę u sporej liczby ludzi (zaryzykuję, że u większości), jak i tutaj, to brak empatii, który pozwoliłby wsadzić czyjeś myślenie w jego kontekst. Przecież to wszystko zależy od tego jakie to były studia, jak sobie ktoś poukładał czas, jaka to była konkretna uczelnia. Jednym słowem, czy porównanie ma sens. Może zamiast od razu przejść do lamentowania to warto sobie odpowiedzieć
  • Odpowiedz
Non stop słyszę od boomerow że:

- studia to najlepsze lata życia lol


Wyższa Szkoła Turystyki i Hotelarstwa

  • Odpowiedz
@szynszyla2018: oczywiście, ze to najlepszy czas, masz najlepszy wiek, możesz chlać cała noc, a rano iść biegać, jesteś otoczony masa ludźmi na podobnym poziomie, często o podobnych poglądach i zajawkach, ciagle są jakieś wydarzenia i imprezy, na zajęciach ktoś cię wpisze, przy laborkach ktoś pomoże, ludzie nie maja dzieci ani obowiązków a umówienie się na imprezę nie wymaga 2 miesięcznego wyprzedzenia.
  • Odpowiedz
@szynszyla2018: u mnie na polibudzie, jak kogoś nie było kilka dni, że zdarzało się, że później cały semestr miał rozwalony, bo to są takie zaległości. Już nawet nie chodzi o samo odrabianie ćwiczeń czy laborek, ale o same braki wiedzy. Nie ma cię na drugich ćwiczeniach, na trzecich nic nie kumasz bo brakuje ci wiedzy z drugich, prowadzący kickuje cię z sali. Na czwarte musisz ogranąć temat nie tylko obecny,
  • Odpowiedz