Wpis z mikrobloga

Wiele lat temu PiS wpadl na genialny pomysł żeby otworzyć zawód prawnika i umożliwił każdej nawet najbardziej gównianej uczelni kształcić prawnikow. Mialo to ułatwic dostęp do zawodu i zwiększyć konkurencyjność i przy okazji mozliwosci rozwoju tych z poza rodzin.
Wyszło z tego jedno wielkie gowno xd

Zarobki spadły bo teraz każdy debil mógł zostać prawnikiem. Jakoś spadła bo debile zaniżali srednia usług. Na dodatek rodziny wręcz się umocniły bo każdy ówczesny oskarek bez problemu skończył studia a potem po znajomości zrobił aplikacje. Coś co wczesniej było niemozliwe bo nie było możliwości załatwienia miejsca na studiach po 2005 roku. Jak ktos nie miał rodziny to jego genialne umiejętności i tak znikały w tłumie debili.
Znalezienie obecnie sensownego prawnika to dramat. Części po wzięciu sprawy zainkasuje pieniadze i potem albo coś spieprzy albo zacznie unikać klienta. Super pomysł. Uwolnijmy rynek.

#prawo #praca #polska #pis
  • 27
@gracilis: Zawód zamknięty to zawód sztucznie ograniczany licencjami, pozwoleniami i ilościami miejsc tam gdzie te ograniczenia nie mają sensu, bo nie zagrażają życiu ani zdrowiu potencjalnych klientów danego osobnika.

Mam znajomą co od lat klnie na brak wymogu licencji na księgowego. Sama dalej dumnie wkleja ten numer w swoich stopkach i reklamach, bo niby jest przez to lepsza. Co to zmienia? Dlaczego ktoś kto poczyta ustawy o rachunkowości oraz podatkowe i
@Tytanowy_Lucjan @gracilis ja jako rpr ze stażem +7 powiem - niech otwierają dostęp do usług jak najszerzej się da, ale dostęp do zawodu jako takiego niech zostawia w gestii samorządów. 80% spraw "klienta z ulicy" nie wymaga poziomu wiedzy wyżej niż średnio rozgarnięty aplikant. sprowadzają się one do znalezienia przepisu.
@Tytanowy_Lucjan: może dlatego że ludzie są glupi i przeceniają swoje umiejętności? Ilu w polsce mamy ekspertów od piłki nożnej, polityki,prawa i medycyny? 30mln? Moze troche mniej.

Fajnie się mowi ze rynek zweryfikuje. Rynek niczego nie zweryfikuje. Są całe masy firm oszustów, naciągaczy którzy działają od lat i nic złego im się nie dzieje. Po drugie przeciętny Kowalski nie jest w stanie ocenić czy jego pełnomocnik ma wiedzę czy nie. Jedynym gwarantem
@gracilis: Tak szczerze... O co ci chodzi kolego? Jesteś lekarzem i bóldupisz (słusznie wg mnie), że standardy weryfikacji umiejętności medycznych się obniżyły. Tutaj się zgadzam - nie powinno się iść na kompromisy tylko dlatego, że brakuje lekarzy, bo skończymy jak UK leczące wszystkich paracetamolem. Tylko tu też przydałaby się reforma na wzór zachodni, gdzie młody lekarz jest traktowany jak partner, a nie średniowieczny pachołek, którego życiem i czasem zarządza udzielny książę
@gracilis: No ale o co chodzi? Czemu masz ból czterech liter, że zostały otwarte inne zawody niż twój? Nie jesteś w stanie weryfikować potencjalnych fachowców w codziennym życiu czy oczekujesz, że państwo wyręczy cię we wszystkim certyfikatami, egzaminami i komisjami byś musiał za wszystko płacić więcej, bo ktoś musi ten cyrk zorganizować i wziąć kasę za zbędny papier?

Medycyna - tak, weryfikujmy dokładnie. Usługi - nie. Niech rynek zdecyduje.