A pamiętacie jak Krystian Napalony tak się napalił na byłą Spice Girl, że aż zapomniał, że obecna żona dopiero co urodziła mu dziecko. Na szczęście jego rodzice mają trochę rigczu i nie przyszli na celebrację związku zbudowanego na nieszczęściu zdradzonej i opuszczonej kobiety. Ciekawe czy Pan Krystek w rywalizacji sportowej kieruje się równie żelaznym kodeksem etycznym. #f1
#f1