Wpis z mikrobloga

W prehistorii ekonomicznej, czyli jakieś półtora miesiąca temu żyliśmy w świecie ze standupów Glapińskiego. Jest wspaniale, stópki niedługo w dół, dezinflacja na pełnej, wracamy do świata dwuprocentowej inflacji i dwuprocentowych stóp.

Już tak nie jest. Oczekiwania inflacyjne w Europie odkleiły się od cen ropy, podobnie jak w 2019. Ale w 2019 odkleiły się w dół, a teraz w górę. I to wcale nie dlatego że Lagarde złagodziła retorykę i długoterminowe stopy spadły – wręcz przeciwnie.

Polecam ogromną ostrożność w interpretowaniu danych rynkowych, bo konsensus jest mniej stabilny niż osoba z rapid cycling chorobą dwubiegunową. Ale w tym momencie mądrzy ludzie stawiając swoje pieniądze/zawód na szali zakładają, że stopy równowagi są wysokie. Gospodarka wytrzyma wyższe stopy, co nie oznacza że wszystkie sektory/państwa ją wytrzymają.

#nieruchomosci #ekonomia #inflacja #dezinflacja
  • 14
  • Odpowiedz
@LuciusMiximus: zagadka dla wykopka, koszyk zakupów kosztował 100zł, po inflacji 11% kosztuje 111zł, rok później inflacja spadła do 10% teraz koszyk zakupów kosztuje 122,1zł (czy wzrost cen spowolnił) xD nominalnie nawet wzrosł mimo że inflacja spadła o 1pp, zobaczycie stabilizację cen jak świnia niebo
  • Odpowiedz