Wpis z mikrobloga

elo mordeczki. Temat #depresja jest tu bardzo popularny, dlatego mam do Was prośbę. Znacie może jakieś ciekawe strony, kanały albo podcasty, które opowiadają o tym w jaki sposób rozmawiać z chorymi osobami?
W moim bliskim otoczeniu mam kilka chorujących osób. Szczególnym zaufaniem obdarzył mnie kolega z pracy, który dosyć często wyznaje mi, że bardzo źle się czuje, że nie jest rozumiany, nie ma żadnych znajomych poza pracą, itp.
Wiem jak bardzo istotne jest nie gadanie pustych frazesów typu: weź się w garść albo idź pobiegaj. Ale co może pomóc takiej osobie? Mam mu dawać jakiej rady?pocieszac? a może mam zmieniać temat na inny, żeby czymś innym zajął myśli?
  • 8
@odidouo1: przede wszystkim wysłuchać, zmienianie tematu u mnie się kończy zawsze zamknięciem, bo uznaję, że kogoś to widocznie nie obchodzi skoro nie dopytuje tylko zmienia temat. Ale to pewnie kwestia osobnicza. Imo uwaga, uwaga i zapewnienie, że nie jest sam i że pomożesz jak umiesz i po prostu jesteś.
@odidouo1 raczej powinnaś pokierować rozmowę tak, żeby osoba stwierdziła, że warto pójść do specjalisty. Swoją drogą mój kolega, w bardzo trudnej sytuacji rodzinnej i osobistej jak poszedł do psychiatry to usłyszał od lekarza dokładnie to samo co ja mu powiedziałem, w skrócie, że musi zadbać o siebie, ale lekarz do tego przepisał mu leki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@niwer na szczęście zaczął chodzić on kilka miesięcy temu na terapię i bierze leki, ale mimo wszystko, co jakiś czas dopada go kryzys i zaczyna wtedy do mnie pisać
@odidouo1 w takim razie tak jak napisała ARP jeśli chcesz pomóc to możesz wysłuchać i odzwierciedlać emocje, np. "to musi być dla Ciebie naprawdę trudne", pytać "jak to postrzegasz?", co "co jest dla Ciebie ważne?" itp. Oczywiście musisz zadbać o swoje granice, określ granice Twojego wsparcia, możesz to nawet zakomunikować drugiej stronie.
@odidouo1: Jeśli gościu cierpi z powodu samotności to samo to że z nim gadasz nie udając zainteresowania dużo mu daje i nie musisz się uczyć jakichś psychologicznych sztuczek na prowadzenie dialogu. Więcej niż to raczej nie możesz dla niego zrobić jako pojedyncza osoba, ale to i tak bardzo dużo. Zapewniam cie że do końca życia będzie pamiętał że miał wtedy kogoś z kim mógł pogadać.
@Glock17 to prawda. Ja w swoim życiu miałem parę takich osób, które same z siebie poświeciły mi swój czas i autentyczne zainteresowanie. Dla nich nie było to pewnie nic wielkiego, ale dla mnie to było bardzo cenne. (,)