Wpis z mikrobloga

Jak to jest z tym grzechem pierworodnym w #chrzescijanstwo #katolicyzm? Bo tak, jak ja to rozumiem, to mamy Boga, który konstruuje idealny wszechświat, ale jako istota przepełniona miłością #!$%@? się nieskończoną ekspansją, więc tworzy nieśmiertelne istoty, obdarza je wolną wolą, umieszcza w miejscu wszelkiego dobrobytu zwanym rajem i obwieszcza, że jeśli popełnią choćby jeden błąd - umrą. Konsekwencją wolnej woli jest istnienie wewnątrz Raju drzewa poznania dobra i zła, z którym romansowanie może się skończyć spier*oleniem z rowerka, co oczywiście ostatecznie się wydarza, czego wynikiem jest pojawienie się zła na świecie będącego skutkiem świadomej decyzji człowieka.
Wyobraź sobie, że tworzysz istoty zanurzone w biologii, której nie rozumieją, targane niskimi instynktami. Nadaj im zdolność do podejmowania decyzji a następnie wrzuć w miejsce, gdzie rzekomo nic im nie brakuje, ale umieść tam furtkę (drzewo poznania) do ich zagłady. A co najważniejsze - daj im całą wieczność, czyniąc ich nieśmiertelnymi. I moje pytanie - jaka jest szansa, że owe istoty mając nieskończony czas nigdy nie zdecydują się choćby na moment skorzystać z opcji b.
Początek księgi rodzaju jest apologią Boga i zrzuceniem całej winy na człowieka, tylko czy w takiej konfiguracji, człowiek miał jakiekolwiek szanse?
#pytanie #religia
  • 9
@Noicozezebowniemam: To oznacza, że definitywnie człowiek przechytrzył Boga. Skoro Bóg jest wszechwiedzący to musiał znać przyszłość i tworząc raj doskonale wiedział, jak potoczą się losy ludzi. Człowiek jednak wybrać ścieżkę alternatywną, której wizja wszechstworzyciela nie obejmowała i Bóg jednoznacznie stwierdził: "Człowieku, nie będziesz już żył wiecznie w materialnej formie, bo mnie zwyczajnie wkurza szukanie rozwiązań, których nie mam w planach".
@Noicozezebowniemam: Jak idziesz do lasu na grzyby, to nie korci cię, żeby zbierać muchomory, bo wiesz, że są trujące i masz wiele innych gatunków grzybów, więc nie zawracasz sobie tym głowy. No chyba, że ktoś przekona cię, że muchomory są najsmaczniejsze i nietrujące. Tak było w tym przypadku, ludzie zostali oszukani przez diabła.
@Nemo24: Ale skąd wiesz? Stąd, że ktoś kiedyś zjadł i umarł, a reszta zadbała o to, żeby wiedza o jego trujących właściwościach przechodziła z pokolenia na pokolenie. Ludzie w raju nie znali koncepcji śmierci, więc jak mogli wiedzieć na co się piszą?
Wyobraź sobie, że tworzysz istoty zanurzone w biologii, której nie rozumieją, targane niskimi instynktami.


@Noicozezebowniemam:

Małe sprostowanie na początek. Pierwsza para ludzi nie była nieśmiertelna. Nie można też powiedzieć o nich, że to nierozumne istoty, wszak Ewa rozumiała polecenie i to co ja czeka gdy okaże nieposłuszeństwo. Choć żaden człowiek jeszcze nie umarł, to pierwsza para ludzi widziała śmierć np. zwierząt. Ewa przyznał przed szatanem, ze rozumie co Bóg do niej
@Noicozezebowniemam: mógł posłuchać Boga ale przez to że jest człowiekiem czyli zazwyczaj robi na przekór to wyszło słabo. Bóg o tym wiedział jak stworzył człowieka, ale poprzes Nowy Testament pokazuje że nie chodzi o to że człowiek jest grzeszny tylko o drogą ku poprawy, staranie się być świętym, zwalczanie swoich słabości i aspirowanie do czegoś więcej niż swoje podstawowe popędy i potrzeby. Człowiek w ogniu się hartuje, przykładowo święci to ci
@Noicozezebowniemam: "6.) Biblijny ogród Eden jest doliną otoczoną górami i wbrew dzisiejszym opiniom „znawców”, znajdował się w Ameryce Południowej, prawdopodobnie w Andach. To w tym ogrodzie Bóg postanowił stworzyć idealne połączenie duszy w ciele biologicznym, czyli idealnego anioła. Ciało tego anioła potrzebowało pożywiać się tylko raz na siedem dni i było nieśmiertelne. To w tym ogrodzie doszło do tego co Biblia opisuje jako „grzech pierworodny”, a co było skażeniem idealnego genotypu