Wpis z mikrobloga

Wczoraj do Mińska z wizytą przybył Asłan Bżanija, prezydent nieuznawanej na arenie międzynarodowej Republiki Abchazji. Bżanija spotkał się z Aleksandrem Łukaszenką.

Władze Gruzji stanowczo potępiły "oficjalne spotkanie" i uznały to za jawne pogwałcenie integralności terytorialnej tego kraju. Jest to druga taka sytuacja w ostatnich miesiącach. W październiku zeszłego roku Łukaszenko przybył z wizytą do Suchumi, stolicy Abchazji.

Łukaszenko stwierdził, że nie rozumie oburzenia władz Gruzji.

"Dlaczego reagują tak ostro? Czy dwójka ludzi nie może mieć po prostu przyjaznych, ciepłych stosunków? Przecież nigdy nie planowaliśmy żadnej wspólnej akcji przeciwko Tbilisi. A może takie spotkania przyczynią się do pokoju pomiędzy Gruzinami a Abchazami?".

Bżanija przybył na Białoruś z Rosji, gdzie również przebywał z oficjalną wizytą.

Republika Abchazji jest terytorium, które de facto oddzieliło się od Gruzji w 1992 roku. Rząd w Tbilisi nie uznaje secesji, podobnie jak większość społeczności międzynarodowej. Wyjątkiem jest m.in. Rosja i Syria.

Źródło 1, źródło 2

---

Regularnie zbieram i przekazuję wiadomości z krajów Afryki, Bliskiego Wschodu i Azji. Jeśli interesuje Cię tag #orientalista, zapraszam również na Facebooka oraz Hive.

#orientalista #wiadomosci #europa #kaukaz #bialorus #lukaszenko #gruzja #abchazja #polityka #dyplomacja #rosja
  • Odpowiedz