Aktywne Wpisy
wyslij_nudeski +303
Zmieniło się wszystko. Poza Starym.
Zmienił się mental, problemy, leki, diagnozy.
W sumie to człowiek wiedział, że to jebnie, ale myślał, że jeszcze spokojnie sobie 10 lat pożyje. A tu proszę, wątpliwości co do ewentualnego życia. Nie z powodu psychiki.
Zdiagnozowali u mnie coś pomiędzy zespołem Ehlersa-Danlosa a zespołem Marfana. Nie googlujcie. W skrócie chodzi o to, że mój organizm jest gównem, bo nie działa produkcja kolagenu. A kolagen jest w całym
Zmienił się mental, problemy, leki, diagnozy.
W sumie to człowiek wiedział, że to jebnie, ale myślał, że jeszcze spokojnie sobie 10 lat pożyje. A tu proszę, wątpliwości co do ewentualnego życia. Nie z powodu psychiki.
Zdiagnozowali u mnie coś pomiędzy zespołem Ehlersa-Danlosa a zespołem Marfana. Nie googlujcie. W skrócie chodzi o to, że mój organizm jest gównem, bo nie działa produkcja kolagenu. A kolagen jest w całym
Van-der-Ledre +143
HHahha, ależ się uśmiałem dziś jak gorące przeglądałem. Było kilka wpisów odnośnie ileż to nie wynoszą zarobki w Polsce (Warszawa, Kraków, Trójmiasto, itd.)(reszta to nie jest Polska). Oczywiście oderwane od rzeczywistości wypopki piszą, że teraz 10 tys, to byle kołchoźnik ma, a wogóle to i tak grosze, niewystarczające do godnej egzystencji. Domyślam się, że takie wpisy mogły zasiać w waszych umysłach ziarenko goryczy i zwątpienia. Chciałbym sprostować te bzdury.
W Polsce powiatowej
W Polsce powiatowej
Chciałbym wrócić do stanu chorobowego gdzie byłem kompletnym wrakiem niezdolnym funkcjonowac i leżałem w psychiatryku i szlajałem się po terapiach bo wtedy myślałem, że jak z tego wyjdę to "przy okazji" zmieni się stan izolacji ale tak się nie stało.
Myślałem nad sex workerką w stylu masażu erotycznego ale to zbyt kosztowne i krótkoterminowe bo wątpie, że stan mojej deprywacji dotykowej zaspokoi godzina dotyku innego człowieka, w dodatku mechanicznego, bez żadnych emocji.
Dajcie spokój, lepiej było nie robić nic niż latami wypruwać flaki pracą nad sobą i nie osiągnąć zadowalających rezultatów i dojść do ściany. A na ścianie namalowany wisielec, omen, wołający, że nic dalej nie ma.
#samotnosc #depresja
Kiedys chcialem ze 2 razy zadzwonic ale i tak by mna gardzili i jeszcze zapisali numer ze psychol jakis i do policji wyslali
Dla przegrywa nie linia a lina
A nie zamulasz jak jakiś przegryw.
Czemu Ciebie aż tak to dobija? Tez jestem samotny i nie jestem aż tak depresyjny
XDDDD Dobrze, że rząd tego syfu nie chce sponsorować, bo nie chciałbym, żeby moje podatki na to szły.