Wpis z mikrobloga

@UltimateCraving: według mnie na rolkach, później łyżwy, ale kluczem są dobre łyżwy, bo te wypożyczane są gówniane. Następny jest snowboard, a ostatnie narty. Snowboard moim zdaniem jest łatwiejszy od nart, dlatego że pierwsze co robisz ucząc się jeździć na desce to hamować. Jest to dużo bardziej intuicyjne i łatwiejsze w wykonaniu niż hamowanie na nartach. Na nartach łatwo jest się rozpędzić, szczególnie jak jeszcze niezbyt dobrze idzie ci skręcanie/hamowanie. Na desce
@UltimateCraving: A chcesz się serio nauczyć? To poszukaj szkółki rolkowej w okolicy.Próbowałem uczyć się na rolkach sam, ale zajmowało to 10x więcej niż powinno.

Jeździłem na wszystkich 3, zacząłem od rolek, po 1.5 treningów na rolkach (ale z instruktorem) założyłem łyżwy i już normalnie mogłem jechać szybko, skakać, robić przeplatanki itd na luzie.

Próbowałem też na nartach ale jednak to trochę inaczej jest no i w Bstoku to masz Rybno do