Aktywne Wpisy
p0melo +14
#programowanie #pracait #it #pracbaza
Czy jak do was do firmy przechodzi osoba po przebranżowieniu to pozostałe osoby są do niej źle nastawione? Mnie nic bardziej nie triggeruje niż taka osoba która "zaczęła przygodę z IT" bo zwęszyła pieniądz i rzuciła stary zawód dla IT.
W ogóle tacy ludzie nadają się do pracy? Czy jak przychodzi osoba po filozofii to oni ogarniają w komputery? Czy jak rozmawiacie z absolwentem bootcampa to robi takie
Czy jak do was do firmy przechodzi osoba po przebranżowieniu to pozostałe osoby są do niej źle nastawione? Mnie nic bardziej nie triggeruje niż taka osoba która "zaczęła przygodę z IT" bo zwęszyła pieniądz i rzuciła stary zawód dla IT.
W ogóle tacy ludzie nadają się do pracy? Czy jak przychodzi osoba po filozofii to oni ogarniają w komputery? Czy jak rozmawiacie z absolwentem bootcampa to robi takie
juzwos +171
https://www.national-geographic.pl/artykul/pentagon-wydal-dlugo-wyczekiwany-raport-o-ufo
Ale to pewnie też szury :D
#ufo #uap #ufonapowaznie
Spokojnie, wiadomo że to niezidentyfikowany obiekt i trzeba go badać. Choćbyś nie wiem jaką miał przewagę technologiczną, to wróg mógł jednak wpaść na coś genialnego.
Natomiast jak ktoś od razu gada o pozaziemskich... To tylko z nich inni drą łachę.
Wyjaśnienie pozaziemskie jest możliwe, być może da się to wytłumaczyć w bardziej przyziemny sposób, na ten moment sprawa pozostaje niewiadomą. Ale nie nazywajmy ludzi, którzy szukają śladów obecności cywilizacji pozaziemskich na Ziemi od razu od "szurow", a wiele osób coś takiego uskutecznia.
@DEJW88:
Weź, proszę cię. Znaczy ja nie neguję, że w dziedzinie teorii strun jest wybitny - bo się nie znam - ale to jest wręcz modelowy przykład "eksperta", który wypowiada się o czymkolwiek.
Samo "szukanie" jeszcze nie jest szurstwem - natomiast "dowody" już najczęściej tak. Albo - czy rządy mają możliwości wpływania na umysły - owszem tak. Na różne sposoby. Ale zakładanie aluminiowej czapeczki to już szurstwo.
Dlatego ja najbardziej zwracam się w stronę jakiegoś wcześniej nie spotkanego zjawiska atmosferycznego, takie rzeczy
Co ty gadasz? Akurat kwantowi twierdzą, że to jest immanentna właściwość. Na razie to się nie zgadza z einstanem - więc powstają inne teorie - na przykład strun. To nie ma nic wspólnego z kosmitami - którzy jak najbardziej mogą istnieć, ba - mogą nas odwiedzać. Natomiast tłumaczenie każdego niewyjaśnionego zjawiska nimi to takie trochę głupie jest.
@sierpien22: Nie wymieniałem wszystkich osób, które nie wykluczały takiego rozwiązania, sam Pentagon i wysoko postawione w nim osoby go nie wykluczają.
Biorąc pod uwagę właściwości obserwowanych obiektów i jak mocno przewyższają one naszą technologie, to hipoteza że mogły być one pochodzenia poziemskiego nie jest tylko niemożliwa, co wręcz całkiem prawdopodobna.
- o ile faktycznie wykazywały fizyczne właściwości jakie się im przypisuje
O właśnie o to chodzi. I to nie musi być nawet zjawisko atmosferyczne: chyba jak te usańskie stealthy latały nad Jugosławię to też pojawiały się doniesienia o UFO.
@DEJW88:
właśnie komuś odpisałem: to są właściwości "zaobserwowane" a nie faktyczne.
Skoro kosmici już tu są od roswell a nawet meteorytu tunguskiego to znaczy co? Już dawno sobie nas podporządkowali? Nie no - i tak może być.
@sierpien22: Może tak, a może nie. Część z tym właściwości zostało zarejestrowanych. Nie wiem czy to było coś pozaziemskiego, ale mogło być.
Się zgadzam - w końcu to jest niezidentyfikowany obiekt latający.
Tylko popatrz co my robimy - wysyłamy sondy, które gdzieś tam są pozamarsjańskie, pozajowiszowe itd - stwierdzamy, że życia nie ma - i badamy dalej. Chyba jakbyśmy jednak w końcu życie znaleźli - to byśmy nie latali dalej tak samo - bo i po co? Coś byśmy przemyśleli. A tu od X lat masz różnych nawiedzonych, nawet takich co ich
@sierpien22: Przepraszam, możesz rozwinąć?
Wasze teorie są równie z dupy.
- poruszanie się wbrew prawom grawitacji
- nagłe i natychmiastowe przyspieszenie
- prędkości hipersoniczne bez sygnatur (tzn. śladów cieplnych, sonic boomu, czy oznak jakiegokolwiek napędu - silników,
@EndThis: człowiek z XV w. mógłby to samo powiedzieć o technologii z XXI w., że to niemożliwe, że wystarczyło tylko 500 lat.
No i brawo - właśnie na tym polega "metoda naukowa": przyjmujemy za prawdę to co udało się udowodnić - aż ktoś nie udowodni, że jest inaczej.