Aktywne Wpisy
WenerowaAngela +60
Echh spanie w jednym łóżku ale pod osobnymi kołdrami to coś zajebistego.
Możemy dzieciuta wziąć bez kombinowania do łóżka, nie ma walki o kołdrę, stary nie narzeka że śpię w skarpetkach, albo że mam za długie paznokcie. Jedyny minus to to że nie można się fajnie przytulić w nocy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Możemy dzieciuta wziąć bez kombinowania do łóżka, nie ma walki o kołdrę, stary nie narzeka że śpię w skarpetkach, albo że mam za długie paznokcie. Jedyny minus to to że nie można się fajnie przytulić w nocy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
radziuxd +1
Teoretycznie każdy bąbel dyskwalifikuje oponę, ale nie mogę nie zapytać wykopowych ekspertów. Opony nie mają nawet miesiąca, ale #!$%@?łem się w dziurę tydzień temu. (╥﹏╥)
Jeździć obserwować czy na śmietnik?
#opony #pytanie #motoryzacja
Jeździć obserwować czy na śmietnik?
#opony #pytanie #motoryzacja
https://www.national-geographic.pl/artykul/pentagon-wydal-dlugo-wyczekiwany-raport-o-ufo
Ale to pewnie też szury :D
#ufo #uap #ufonapowaznie
Spokojnie, wiadomo że to niezidentyfikowany obiekt i trzeba go badać. Choćbyś nie wiem jaką miał przewagę technologiczną, to wróg mógł jednak wpaść na coś genialnego.
Natomiast jak ktoś od razu gada o pozaziemskich... To tylko z nich inni drą łachę.
Wyjaśnienie pozaziemskie jest możliwe, być może da się to wytłumaczyć w bardziej przyziemny sposób, na ten moment sprawa pozostaje niewiadomą. Ale nie nazywajmy ludzi, którzy szukają śladów obecności cywilizacji pozaziemskich na Ziemi od razu od "szurow", a wiele osób coś takiego uskutecznia.
@DEJW88:
Weź, proszę cię. Znaczy ja nie neguję, że w dziedzinie teorii strun jest wybitny - bo się nie znam - ale to jest wręcz modelowy przykład "eksperta", który wypowiada się o czymkolwiek.
Samo "szukanie" jeszcze nie jest szurstwem - natomiast "dowody" już najczęściej tak. Albo - czy rządy mają możliwości wpływania na umysły - owszem tak. Na różne sposoby. Ale zakładanie aluminiowej czapeczki to już szurstwo.
Dlatego ja najbardziej zwracam się w stronę jakiegoś wcześniej nie spotkanego zjawiska atmosferycznego, takie rzeczy
Co ty gadasz? Akurat kwantowi twierdzą, że to jest immanentna właściwość. Na razie to się nie zgadza z einstanem - więc powstają inne teorie - na przykład strun. To nie ma nic wspólnego z kosmitami - którzy jak najbardziej mogą istnieć, ba - mogą nas odwiedzać. Natomiast tłumaczenie każdego niewyjaśnionego zjawiska nimi to takie trochę głupie jest.
@sierpien22: Nie wymieniałem wszystkich osób, które nie wykluczały takiego rozwiązania, sam Pentagon i wysoko postawione w nim osoby go nie wykluczają.
Biorąc pod uwagę właściwości obserwowanych obiektów i jak mocno przewyższają one naszą technologie, to hipoteza że mogły być one pochodzenia poziemskiego nie jest tylko niemożliwa, co wręcz całkiem prawdopodobna.
- o ile faktycznie wykazywały fizyczne właściwości jakie się im przypisuje
O właśnie o to chodzi. I to nie musi być nawet zjawisko atmosferyczne: chyba jak te usańskie stealthy latały nad Jugosławię to też pojawiały się doniesienia o UFO.
@DEJW88:
właśnie komuś odpisałem: to są właściwości "zaobserwowane" a nie faktyczne.
Skoro kosmici już tu są od roswell a nawet meteorytu tunguskiego to znaczy co? Już dawno sobie nas podporządkowali? Nie no - i tak może być.
@sierpien22: Może tak, a może nie. Część z tym właściwości zostało zarejestrowanych. Nie wiem czy to było coś pozaziemskiego, ale mogło być.
Się zgadzam - w końcu to jest niezidentyfikowany obiekt latający.
Tylko popatrz co my robimy - wysyłamy sondy, które gdzieś tam są pozamarsjańskie, pozajowiszowe itd - stwierdzamy, że życia nie ma - i badamy dalej. Chyba jakbyśmy jednak w końcu życie znaleźli - to byśmy nie latali dalej tak samo - bo i po co? Coś byśmy przemyśleli. A tu od X lat masz różnych nawiedzonych, nawet takich co ich
@sierpien22: Przepraszam, możesz rozwinąć?
Wasze teorie są równie z dupy.
- poruszanie się wbrew prawom grawitacji
- nagłe i natychmiastowe przyspieszenie
- prędkości hipersoniczne bez sygnatur (tzn. śladów cieplnych, sonic boomu, czy oznak jakiegokolwiek napędu - silników,
@EndThis: człowiek z XV w. mógłby to samo powiedzieć o technologii z XXI w., że to niemożliwe, że wystarczyło tylko 500 lat.
No i brawo - właśnie na tym polega "metoda naukowa": przyjmujemy za prawdę to co udało się udowodnić - aż ktoś nie udowodni, że jest inaczej.