Wpis z mikrobloga

#iwonawieczorek Dokopałem się w końcu do oryginalnego postu(chyba) osoby o nicku lidia90 na wizaz.pl https://web.archive.org/web/20100817012216/https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=454412&page=56 O ile sama treść postu ogólnie znana, to nie wiem czy ktoś analizował wpisy z tego dnia i dzień przed(czy nie pojawił się jakiś wpis, który był na tyle blisko prawdy, że sprowokował tą osobę, to tego wpisy, żeby ludzie zboczyli z tamtego wątku, a jednocześnie zniechęcili się do Iwony). Będzie trochę czytania..
  • 11
@M1strz: Pamietam ( ale może niedokładnie) ze tekst na forach podawała jeszcze osoba o nicku Meduza. Do niej chyba dotarł Rutkowski, ale to nie ona była autorka tekstu, tylko go kopiowała. Do Lidii nikt nie dotarł, skutecznie sie zakamuflowała.
13 lat temu ludzie raczej czuli się bezpiecznie w sieci, nikt nie myślał o ukrywaniu IP. Do głowy by mi wtedy nie przyszło, żeby zastanawiać się, gdzie sa monitoringi.
Lidia nie używała
@mego: Raczej z lenistwa. Też niektórzy mieli przyzwyczajenie z telefonów. Dawniej smsy były znacznie droższe, a polskie znaki były liczone za więcej normalnych i część ludzi pisało bez polskich. To mi się wydaje osoba coś wiekowo z pokolenia Iwony. Obstawiał bym na 99% kobieta. Jak żyję nie słyszałem, żeby jakiś koleś użył określenia "wieśniak" w tym kontekście. Poza brakiem przecinków i polskich znaków tekst nie zawiera błędów. Dalej patrząc " z
@zielonka_mediamilczo: tez obstawiam kobietę, albo ktoś się bardzo wczuł kobietę. ;) Ciekawe obserwacje. To prawda, ze ci którzy pisali z telefonów często nie stosowali polskich znaków, a potem to już kwestia przyzwyczajenia. Jeśl użyła TORa do ukrycia IP to albo miała jakiegoś „podpowiadacza” który znał się na tym, albo sama już nie raz z niego korzystała , tyle ze to był, jak wyżej, nowy patent. Aż się nasuwa: mylenie tropów, opóźnianie