Wpis z mikrobloga

Będę pozywał jeden z bardziej popularnych cateringów dietetyczny, jestem zdecydowany, bez względu na koszty i ten post ma mnie dodatkowo zmotywować. Jak ktoś jest zainteresowany to zapraszam do plusowania. :)

Nazwy cateringu zdradzę dopiero po wyroku. A teraz opis sytuacji:

Zamówiłem z 2-miesięcznym wyprzedzeniem (bo w święta były fajne promocje) dietę na 3 dni żeby wypróbować nową firmę, bo do tej pory zamawiałem jedzenie w innym cateringu. W tym czasie zaczęły mi przychodzić smsy reklamowe z tego nowego cateringu więc napisałem do nich żeby przestali do mnie je wysyłać. Parę dni przed spodziewanym czasem dostawy chciałem w panelu dietly dokonać wyboru posiłków, a tu zonk - moje zamówienie zniknęło. Co się okazało? Moją prośbę o zaprzestanie wysyłania smsów reklamowych potraktowali jak żądanie usunięcia wszystkich danych. xD Po kontakcie z nimi "niby" przywrócili zamówienie, tylko że ja dalej go nie widziałem w panelu i nie mogłem dokonać wyboru posiłków. Dalej było jeszcze lepiej, zaczęli dostarczać zamówienie 2 dni wcześniej bo źle wprowadzili daty przy przywracaniu zamówienia. Raz, że miałem już na te dni zamówione posiłki z innego cateringu, a dwa, że nie mogłem sobie wybrać posiłków a mam SIBO więc niektórych rzeczy typu owsianka nie mogę spożywać, bo mam gazy i wzdęcia dlatego wybór dań jest dla mnie istotny. No i prawie wszystkie posiłki co mi je dostarczyli miały składniki, ze względu na które dokonałbym zmiany dań. Pierwszego dnia (złego dnia) gdy przyszło zamówienie to mówie im, że daty są złe, a oni, że już mają ustalone z dostawcą dostarczenie jedzenia i już nie zmienią dat na poprawne. To piszę im żeby mi oddali pieniądze (uwaga, uwaga - 200 zł), a oni że nie, bo jedno zamówienie już dostarczone a pozostałe też już są zaplanowane do dostarczenia. Więc dostarczyli mi posiłki w błędne dni, nie dali mi możliwości wyboru dań, co było dla mnie istotne, a teraz jeszcze znowu zaczęły przychodzić ich smsy reklamowe. xD
Wkurzyłem się, wybrałem już kancelarię, pisemko na kwotę 800 zł już do nich poszło wczoraj (nie chcieli oddać 200 zł to będą musieli 800 zł), ale jestem już zdecydowany na sprawę w sądzie i tylko czekam aż odrzucą to pisemko kancelarii. :)

#prawo #polska #cateringdietetyczny #dietapudelkowa
  • 38
  • Odpowiedz
  • 1
nie żebym się czepiał ale czy gazy to coś złego????


@alkopoligamia: zjem owsiankę, przyjdę do Ciebie, spędzę z tobą parę godzin i ty mi powiesz czy to coś złego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@aleksc: Tak jak pisałem:
- 194,13 zł bezsporne, należy się jak psu buda
- 215,70 zł moim zdaniem nie jest należne nic więcej poza różnicą między kwotą 194,13 zł a 215,70 zł bo ta różnica tylko stanowi twoją szkodę, a de facto chcesz doprowadzić do dodatkowego zarobkowania kosztem tej firmy, no bo skoro i tak chciałeś catering na 3 dni i tak czy siak wydałeś na to 194,13 zł (które pozwany powinien Ci zwrócić) to z jakiej paki masz dostać za to dodatkowe 215,70 zł. Szkodą jest tylko różnica między tym co byś zapłacił u pozwanego, a innym cateringiem który musiałeś zaangażować i zapłaciłeś więcej.
- 390,17 zł to już pisałem wyżej, że próba zadośćuczynienia w takiej sprawie jest śmieszna i żaden sąd tego nie przyklepie, #!$%@?ąc już od samej kwoty, która jest niewykazana. Są orzecznictwa, w tym SN, że nie należy łączyć szkody kontraktowej z niewywiązania się z umowy ze szkodą niematerialną czyli zadośćuczynieniem i tylko w szczególnych wypadkach niewykonanie umowy może stanowić podstawę zadośćuczynienia.

Generalnie w piśmie przedprocesowym można pisać takie rzeczy, ale dochodzić tego w sądzie w taki sposób? Nigdy bym nie polecił tego klientowi bo to ładowanie go
  • Odpowiedz
  • 2
@Adams_GA: wyolbrzymione czy nie, już w swoim życiu wiele spraw odpuściłem, bo szkoda kasy, nie warto itd. - tym razem chce zobaczyć jak to się skończy, nawet jeśli finalnie mi się to nie opłaci, mam już dość odpuszczania
  • Odpowiedz
@Adams_GA: nie wiem, jak do tego podchodzi polskie prawo, ale tak po ludzku wydaje mi sie chybione wycenianie poswieconego czasu na 0 zl. Przeciez @aleksc musial spedzic czas na wysylaniu wiadomosci w sprawie, wyborze innego kateringu, dokonaniu tam zakupu, kontaktowaniu sie z prawnikiem itd. Zalozenie, ze to go nic nie kosztuje, bo nie ma wymiany pieniadza jest idiotyczne. Gdyby tak bylo, to wszystkie pozyczki powinny byc nieoprocentowane, bo wedle
  • Odpowiedz
@AlwaysAbroad bo żaden prawnik nie prowadzi sprawy za 107 zł których zwrot sąd przyzna, a jeśli faktycznie wniesie o zapłatę 800 zł a sąd uzna zasadność roszczenia jedynie co do 200 zł to w 3/4 on proces przegra i jeszcze będzie płacił za koszty drugiej strony w takim stosunku.
  • Odpowiedz
ale tak po ludzku wydaje mi sie chybione wycenianie poswieconego czasu na 0 zl.


@AlwaysAbroad: no właśnie, po ludzku, a nie prawnie

Tego fragmentu nie rozumiem zupelnie. Dlaczego wygrywajac sprawe mialby cos placic?

bo wygra jedynie w 1/4 (200 zł z 800 zł) czyli przegra w 3/4 więc sąd obciąży go kosztami proporcjonalnie
  • Odpowiedz
@aleksc: przegrasz, bo raz że rejestrując się i zamawiając musisz wyrazić zgodę na rozsyłanie tych wiadomości. A dwa, że co najwyżej zwrócą ci owe 200 zł + koszta sądowe
  • Odpowiedz
  • 0
@brednyk: chyba nie przeczytałeś mego posta. Zgodę na reklamy mozna cofnąć ale to nie powinno oznaczać usunięcia zapłaconego zamówienia na litos boska xD
  • Odpowiedz
  • 0
i co, pozwałeś?


@AlwaysAbroad: spokojnie, po ostatnim piśmie prawnika catering nawet nic nie odpisał (musiałem poczekać aż minie termin dany im w piśmie wzywającym do zapłaty). Teraz więc prawnik jest w trakcie sporządzania pozwu. :) Będę musiał sprawdzić czy wszystko w tym pozwie gra, podpisać i wysłać. :) Więc pewnie w przyszłym tygodniu dostanę i wyślę. :)
  • Odpowiedz
  • 0
@illimitato: już sprawa jest w sądzie, były małe perturbacje, bo najpierw przenieśli sprawę do sądu w innej dzielnicy niż złożyłem pozew, niby właściwej dla mego miejsca zamieszkania, dwa - catering w międzyczasie zmienił rodzaj spółki i tym samym NIP. Czekam co dalej sąd zdecyduje, być może niejaki Łukasz i Zuza z dietly (jeśli ich znasz) także będą się musieli stawić w sądzie, bo pisałem do dietly w tej sprawie 25
  • Odpowiedz