Wpis z mikrobloga

@mjkl: Jeździłem już w tamtym sezonie kilka razy. Co prawda było to raczej raczkowanie niż jazda ale od czegoś trzeba było zacząć. Po kilku przejazdach udało mi się pokonać cały stok bez gleby. W swoim tempie ale bez gleby. Wiązania ustawiał mi znajomy, który od dawna jeździ na desce. Bodajże mam przód 30 stopni / tył 15 stopni czy coś w tym guście :P
@kokosowaPrzygodaMisiaKoala: Gdzie smigasz? Na jak długo?

Moje rady:

- polecam delikatna kaczke 15, -5

- koniecznie weź ochraniacze siatkarskie na kolana, zakładasz pod spodnie i nie boisz sie wywalić na kolana, nic nie boli. Ja bez nich bym raczej nie przezyl. Jezdze w nich nawet teraz jak już umiem jezdzic

- kask, nie cwaniakuj tylko jezdz w kasku, uwierz mi, niewiele potrzeba zeby stracic zdrowie. W tegorocznym wyjezdzie wjechał we mnie