Wpis z mikrobloga

@thebestisyettocome: Znam interes od podstaw, wierz mi że kurierzy wypruwają flaki aby doręczyć wszystko po czym i tak dostają skargi, interwencje, obciążenia haa tfuu avon! itp. i dostają po dupie. To chyba najgorszy zawód świata. Starasz się itp. a adresat i tak Cię zjedzie i złoży skargę :) Do tej pory pamiętam sytuację gdy na etykiecie był niepełny adres, kurierka zadzwoniła rano z zapytaniem, aby uzupełnić brakujący lokal. Babka ją zjechała,