Wpis z mikrobloga

Zastanawia mnie trochę co wlicza się w koszt utrzymania gospodarstwa domowego bo zawsze trzeba podać kwotę starając się o kredyt hipoteczny.

No ja na dzień dzisiejszy mają 6k na rekę to 1800 daję na wynajem mieszkania, 2200-2500 około zaoszczędzam co miesiąc na wkład własny a resztę wydaję, częściowo na jedzenie, a częściowo na inne mniej potrzebne do życia rzeczy. Pytanie teraz jak podawać wtedy koszt utrzymania no bo niby będzie to wynajem + jedzenie, ale przecież wiadomo że jak wezmę kredyt (z rynku wtórnego) na mieszkanie to przeprowadzam się tam i nie będę już płacić wynajmu więc czy to mam brać pod uwagę?

No bo przecież ja utrzymując się sam musiałbym podać prawie 4tys kosztów utrzymania, a ktoś kto mieszka u rodziców i też stara się o kredy może podać 1tys i będzie mieć dużo lepszą zdolność kredytową, więc trochę tego nie kumam.

#banki #bankowosc #kredythipoteczny #nieruchomosci
  • 5
  • Odpowiedz
@hoppbakke: Generalnie koszty utrzymania podaje się zwykle z palca. Podejrzewam, że banki i tak mają przyjęte jakieś wartości i jeśli nie masz jakiś stałych wydatków typu alimenty, raty itp to nie ma większego znaczenia co tam wpiszesz. I tak będziesz prawdopodobnie dostarczał wyciąg z konta z 3-6 miesięcy. Nie wiem jak to jest w przypadku "kombinowania" w celu podwyższenia zdolności, ale ja pamiętam, że podawałem jakąś wartość "z dupy" (czy nawet
  • Odpowiedz
Zastanawia mnie trochę co wlicza się w koszt utrzymania gospodarstwa domowego bo zawsze trzeba podać kwotę starając się o kredyt hipoteczny.


@hoppbakke: Są to koszty deklarowane, najczęściej bez konkretnej definicji i bez weryfikacji ze strony banku. W większości przypadków banki i tak przyjmują własne koszty utrzymania gospodarstwa domowego, zależne od ilości osób, lokalizacji, a czasami nawet wysokości dochodów.
  • Odpowiedz