Wpis z mikrobloga

Wszyscy wiemy, że od 7 sezonu serial miał już niejedną dziurę scenariuszowo-logiczną i ogólnie twórcy raczej mieli wywalone na fanów, ale jednak jak się ogląda finał to smutek łapie za serce. Scena morderstwa Dany przez Jona mistrzostwo, większość osób jednak jej kibicowała (od jakiegoś czasu już i tak nie było komu, nie znam chyba nawet nikogo, kto by popierał Cersei), była idealną kandydatką na królową, ale zgubiła ją własna ambicja (choć to oczywiście sranie w banie, zniszczenie KL miało niewiele wspólnego z charakterem Daenerys). No i ten soundtrack majstersztyk: https://www.youtube.com/watch?v=F8Cn8shOG7I
Wkurza mnie to jednak, jak została niesprawiedliwie potraktowana:

1) Super mądry Tyrion gdy przestał być już postacią spod pióra Martina nagle przestał być już mądry, bez sensu ciągle odradzał Daenerys szturm na KL, co nie miało sensu, bo mogła zdobyć stolicę na stosunkowo wczesnym etapie i wiadomo, że niewinni by zginęli, ale nie była to rzeź miasta. A później to już jasno przekazywał, że chciałby ocalić życie Cersei.
2) Jest mnóstwo innych postaci w działaniach podobnych do Dany, ale jakimś sposobem taki Tywin Lannister, który też dopuścił się rzezi KL podczas buntu Roberta nie jest już uznawany za szaleńca, tylko perfekcyjnego taktyka. Logika?
3) Cersei może rządzić niezadowolonymi mieszkańcami, Ellaria też może sobie zabijać prawowitego księcia Dorne i zachować stołek, ale Danka to żeby władać musi już dopuszczać się ludobójstw.
4) No w skrócie to totalne #!$%@? jednej z fajniejszych antagonistek, która całą swoją działalnością w Essos pomaga ludziom i powtarza, że zdobędzie Żelazny Tron krwią swoich wrogów, ale NIE ludzi niewinnych. Wiadomo, straciła przyjaciółkę i smoka (Euron trafiający dwie sekundy smoka po tym jak wyłonił się zza wzgórza - big iks de) i to oczywiście doprowadziło do jej szaleństwa. Ja rozumiem, że taki był plan, ale można byłoby to zrobić dużo lepiej, logiczniej, przygotować to w dłużej niż jeden odcinek. Aerys popadał w szaleństwo całymi latami i to nawet nie byłoby złe zakończenie, bo przecież nawet w Ogniu i Krwi ten pasterz co pojawia się w stolicy w czasie chwilowych rządów Rheanyry przepowiada, że jeśli mieszkańcy nie wypędzą smoków i smoczych władców z KL to skończy ona jako kupa gruzów. Podstawa do budowania profilu postaci była, szkoda tylko, że się ją #!$%@?ło.

Tak czy siak Daenerys pozostaje moją ulubioną postacią, Jon najbardziej tragiczną i z bólem serca zgadzam się z tym, co zrobił. Pewnie na jego miejscu nikt nie miał by w sobie tyle siły. Ich związek bez chemii totalnej - ale się kochali.

#graotron #gamesofthrone #hotd #rodsmoka #houseofthedragon