Wpis z mikrobloga

@revoolution: dalece wyciągnięte wnioski na żadnej podstawie. Równie dobrze można tak powiedzieć o kimś kto pije alkohol, choćby i sporadycznie bo kto ma prawo rozgraniczać do którego momentu to rekreacyjnie, a od którego już problematyczne spożycie? Problem jest dalece bardziej złożony.
@revoolution: sugerowałbym się jednak douczyć. Przedawkować alkohol można nie będąc alkoholikiem, nawet mając pierwsza styczność z alkoholem w życiu.
Ponadto alkohol również jest narkotykiem, ba, nawet dosyć niebezpiecznym i na pewno bardziej szkodliwym niż powszechnie znane "miękkie" narkotyki jak np marihuana czy chociażby grzybki halucynogenne (których jakąkolwiek szkodliwość jest już podawana poważniej dyskusji).
@Kremufka2137: ale co ty mi tu #!$%@?, tu chodzi o ćpanie, a ja tylko rzuciłem podobieństwo - picie z głową/rekreacyjne narkotyki, a ćpanie bez umiaru/problem alkoholowy, hui mnie obchodzi do czego co prowadzi, naucz się czytać ze zrozumieniem
@revoolution: "ja tylko rzuciłem podobieństwo - picie z głową/rekreacyjne narkotyki, a ćpanie bez umiaru/problem alkoholowy" To podobieństwo to sobie rzuciłeś dopiero w ostatnim komentarzu i oczywiście musiałeś wulgarnie zareagować i wytykać brak czytania ze zrozumieniem jak @Kremufka2137 słusznie zauważył to co ty negowałeś; że wcale nie trzeba systematycznie i nałogowo pić, żeby przedawkować .