Wpis z mikrobloga

Niektore profity wynikające z antynatalizmu / childfree:

1) Problemy mieszkaniowe przestaja cie wlasciwie dotyczyc. Jesli jestes sam czy z dziewczyna czy zona i oboje pracujecie to nie musicie kupowac mieszkania czy domu wiekszego z mysla o dzieciach a tak naprawde wcale nie musicie nic kupowac i mozecie sobie wynajmowac a jak wam sie znudzi to zmienic mieszkanie na inne czy nawet kraj w ktorym mieszkacie z uwagi na brak wiekszych zobowiazan i potrzebe przekazania spadku potomstwu. Jestescie naprawde wolnymi ludzmi.

2) Seks bez prezerwatywy oraz ryzyka wpadki. Podejmujesz jedna, rozsadna decyzje na cale zycie czyli robisz wazektomie za marne 2k (jakby kosztowala 50k to bym zaplacil nadal) i masz spokoj. Seks w prezerwatywie ze stala partnerka mija sie z celem a jak ktos probowal bez to wie, ze roznica to dzien a noc. Dodatkowo wiesz, ze twoja partnerka uprawia z toba seks, bo kocha ciebie a nie probuje wykorzystac cie do zaplodnienia co czesto niestety ma miejsce i po fakcie nowa mama traci zainteresowanie wspolzyciem z parneterem, ktory schodzi na drugi plan.

3) Spokoj sumienia, z uwagi na fakt, ze nie skazujesz nikogo na istnienie bez pytania go wczesniej o zdanie. Twoje nieistniejace dzieci zyja w niebycie pelnia szczescia i sa w lepszej sytuacji niz kazdy kto zyje.

4) Nie przyczyniasz sie do pogarszania sytuacji innych istot, ktore juz istnieja, poniewaz nie produkujesz nowych osob, ktore beda walczyc o zasoby z innymi.

5) Nie tworzysz nowych niewolnikow wiec predzej czy pozniej obecne struktury tworzone na zasadzie piramidy finansowe beda musialy runac a na ich miejsce powstana nowe.

6) Nawet jesli masz kompletnie w dupie planete i bedziesz palil opony w pieciu to rezygnujac z dzieci twoj wplyw na srodowisko prawdopodobnie nadal pozostanie mniejszy niz rodzicow zyjacych "eko".

7) Zaoszczedzony czas i srodki mozesz przeznaczyc na co chcesz, mozesz je albo #!$%@? na #!$%@?, podroze czy tez pomagac swoim bliskim albo obcym osobom w potrzebie. Teraz nie jestes zmuszony do egoizmu i mozesz go wybrac swiadomie albo podjac sie dzialac bardziej altrusitycznych.

8) Jesli jestes specjalista to mozesz robic jak moj kumpel - wyjezdzac do dobrze platnej pracy 3-4mc w roku a reszte czasu zyc w taniej Polsce sobie skromnie za oszczednosci i zajac swoim hobby.

9) Brak problemow fizycznych u partnerki, ryzyka traum psychicznych z uwagi na poronienie, brak obciazania nadwyrezonej sluzby zdrowia w trakcie i po ciazy...

10) Cisza, spokoj i porzadek w mieszkaniu. Jesli ktos odwiedza rodzicow z malymi dziecmi i probowal z nimi porozmawiac gdy dziecko obok halasuje, krzyczy a w tle leca bajki to latwo zauwazyc, ze rodzice przestali zwracac uwage na ten halas (co nie znaczy, ze nie #!$%@? bani ciagle) i wyglada to podobnie jak u osob, ktore maja psa, ktory ciagle szczeka jak #!$%@?. Dla normalnych osob zadna z tych sytuacji nie jest dopuszczalna a cisza jest niezbedna, zeby pozbierac mysli. Mieszkajac samemu czy w dwojke latwo o utrzymanie porzadku i czystosci co ma takze na przelozenie stanu zdrowia psychicznego.

Chyba 10 styknie, bo tyle z glowy na szybko wypisalem wysrywu a dalej nie chce mi sie kontynuowac xD I tak ten portal upada i malo kto to sobie przeczyta, a osoby inteligentne do tych wnioskow dochodza w 5 minut same.

Pozdrawiam

#antynatalizm #childfree #wazektomia #polska #zdrowie #nieruchomosci #dzieci
jegertilbake - Niektore profity wynikające z antynatalizmu / childfree:

1) Problemy ...

źródło: obraz_2023-02-08_111748209

Pobierz
  • 50
@jegertilbake: drugi post w ostatnim czasie jaki piszesz w temacie childfree (jaki widzę) i ponownie znalazła się wzmianka o tym, że "wszystko to jest jasne dla inteligentnych". Albo masz w sobie jakiś ukryty żal z powodu braku dziecka i racjonalizujesz, albo to zwyczajowa mania wielkosci/inflacja ego. Warto poobserwować dla swojego zdrowia. (może się mylę, no offence)
`

Akurat wydaje mi się (opinia), że plusy i minusy braku posiadania dzieci są jasne
@jegertilbake: Tak, tak. Znamy ten antynatalistyczny tok rozumowania.
No to ja zapytam tak. Skoro uważasz, że życie jest takie ciężkie, że nie ma sensu, że właściwie nie warto jest żyć, ani tym bardziej dawać nowe życie, to dlaczego nie popełnisz samobójstwa? Już teraz. W końcu co dobrego Cię jeszcze może spotkać? Sam ból i cierpienie i walka o zasoby z innymi. W końcu lepiej trwać w niebycie niż być żywym człowiekiem.
Jesli nie rozrozniasz sytuacji osoby, ktora nigdy sie nie narodzila a odebieraniem sobie zycia przez osoby, ktore juz zyja to po #!$%@? z ciebie antynatalista xD Rownie dobrze mozesz byc w swojej ocenie weganem, ktory je mieso.


@jegertilbake: Przyznam szczerze, że nie rozumiem sytuacji osoby, która nigdy się nie narodziła. Ale jeśli Ty rozumiesz takie osoby, to bardzo chętnie się dowiem jaki jest ich sposób patrzenia na rzeczywistość/brak rzeczywistości
@jegertilbake: jakby ruch był większy to i plusów potencjalnie byłoby więcej(logiczne). I tak, ostatni swoj post w temacie chyba usunąłeś, a teraz zdaje się nie wyszło przelogowanie na inne konto (* ʖ̯*)

Warto nie utożsamiać się za mocno z tym co uważamy, nie robić ze stylu życia jaki prowadzimy własnej tożsamości.