Wpis z mikrobloga

Co ten bankier dzis... nie dosc ze przelewu nie dostal, to chyba mu zadanie zwrotu sponsoringu przyslali..... No takie rzeczy pisac....

Jak twierdzi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK i BIG InfoMonitor, wzrost liczby firm z problemami w branży budowlanej wynika z dużego ograniczenia inwestycji zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym.


Potrzeba nam PROFESORA, ktory powie ze ograniczenie podazy to NIE jest lek na wzrost cen, tylko prosta droga do problemow, ktore sie moga nieciekawie skonczyc.... no kto by sie tego spodziewal?.... na pewno nie team wzrostowicze...

– Osoby, które tracą pracę w budowlance, nie pozostają długo bez pracy – mówi Bankier.pl, Jarosław Wójcik. – Dość szybko znajdują zatrudnienie w branży magazynowej lub w spedycji, która w ostatnim czasie bardzo się rozwinęła. Nawet jeśli nie jest to dla nich równie dobrze płatne zajęcie, to na pewno znacznie bardziej stabilne.


no nie... przeciez to ja od zawsze pisze, ze jak sie na budowie nie podoba, to kurierka czeka.... Teraz pytanie za 100 punktow: czy ktos zarabiajacy srednia krajowa czy nawet 2 za machanie pedzlem - zejdzie z ceny by zachowac robote, czy woli jednak wozic paczki inpostu za 2/3 sredniej krajowej....

Jak twierdzi Jarosław Wójcik, obecnie jest jeszcze ruch w wykończeniówce, bo to jest ostatnie ogniwo procesu inwestycyjnego.


– Tu wciąż jeszcze 80 proc. firm szuka pracowników – mówi. – Jednak po sezonie wiosennym i tu zrobi się równie źle jak w innych branżach. Nawet jeśli nastąpi jakaś zmiana w gospodarce, to w budownictwie nieprędko nastąpi poprawa.

no normlanie geniusz.... ze cyklu budowlany trwa, bo wykop juz dawno zawyrokowal, ze skoro dalej trudno znalezc kogos do przemlowania czy polozania kafelek, znaczy sie ZADNEGO kryzysu nie ma, kryzys wymyslili spadkowcy wariaci, a organiczenie podazy jakos magicznie nie wiaza sie z mniejsza iloscia pracy ;)

Spowolnienie inwestycji samorządowych i wyhamowanie sektora mieszkaniowego przyczyniło się do redukcji zatrudnienia. Z uwagi na to obserwujemy też odpływ kadry do innych branż.


no to spiewka stara jak swiat, ze brakuje ludzi (a co roku wiecej budowano, rekordowo wiecej, ciekawe, nie?) chyba powoli jest nieaktualna?..

Jak powiedział Bankier.pl Łukasz Iwaszkiewicz z Gdańskiego Urzędu Pracy, na razie nie widać tam jeszcze spowolnienia w branży budowlanej.

W styczniu ubiegłego roku mieliśmy 21 ofert pracy m.in. dla robotników budowlanych, pomocników oraz malarzy. W tym roku jest 30 propozycji pracy na podobnych stanowiskach. To skok o blisko 30 proc.


A tutaj odkrywamy kolejna ameryke - ktora to juz dzis? Ze kryzys nie wszedzie jest widoczny w rownym stopniu i lokalnie moga wystapic zarowno odchyly w gore jak i w dol, ale tendencji nie da sie oszukac...

Powiem, ze bardzo ciekawy material... taki no odkrywczy jesli chodzi o mainstream... bo jak na jesien wszyscy sie rozpisywali o ograniczeniu podazy, czytaj nie budujemy bo i tak nie mamy komu sprzedawac, to jedyny skutek przewidywany przez polowe wykopu to - utrzymanie lub podniesienie cen. W branzy pracuje setki tysiecy ludzi i na pytanie co polowa z nich ma robic, jesli ogranicza podaz o polowe - NIC.... na takie pytania sie nie odpowiada, bo one sa niewygodne i po co to komu?... Skoro brakowalo, a teraz beda budowac mniej to sie wyrowna - tzn KTOS zbudowal 250.000 mieszkan (i tego kogos brakowalo) wykonczyl je urzadzil, wyposazyl ipt itd, a jak zbudujemy 125.000 mieszkan to.... to tych co wtedy brakowalo, to akurat bedzie za duzo i juz :)

#nieruchomosci
  • 8
  • Odpowiedz
Mamy luty i temperatury ujemne wiec tymczasowo betonu sie nie leje. Takim "innym" rokiem był 2020 bo bylo wykatkowo cieplo na początku roku. Moze deweloperka usiadła na dupie ale prywatni u mnie na zadupiu powiatowym w wianuszku podwarszawskim to w co drugą działkę wylewają fundamenty.
  • Odpowiedz
  • 0
@Reanef:

i o czym to ma swiadczyc? No chyba o tym, ze lokalnie moga byc odchylki w lewo jak i w prawo, natomiast oficjalne liczby o spadku rozpoczetych budow zarowno deweloperskich jak i indywidualnych mowia o trendzie ktorego sie nie oszuka....

Jesli w Twojej okolicy ostro dzialaja mimo spowolnienia, to znaczy ze statystycznie gdzie indziej ow spowolnienie jest duzo wieksze niz srednie...

Czekam na zdanie, ze na moliera2 kryzysu nie widac,
  • Odpowiedz
@del855: no wlasnie czytam czytam i zastanawiam się o co chodzi, bo wykopki na tagu jedno, a ide na spacer po okokicy i widzę drugie. Moze faktycznie warszawa i okolice to po prostu warszawa i okolice. Z resztą nie dziwię sie. Wyjeżdżasz poza wianuszek i byle sklep inny jak żabka i wielkopowierzchniowe zamkniete na skobel o 16. Jak dzikusy.
  • Odpowiedz
  • 0
@Reanef:

Osrodki wiodace jak waw czy krk zawsze beda sie rzadzic troche innymi prawami, ALE to nie znaczy, ze ich trendy nie dotykaja. Na 2 mln ludzi zawsze znjadzie sie dosc odpowiednio zamoznych, ktorzy kupia/zbuduja. Pytanie czy ten rynek co to byl rozgrzany do czerownosci i z rok na rok wznosily sie na nowe wyzyny - bedzie w stanie funkcjonowac przy tak drastycznie zmnijeszonym popycie.... ekskluzoywne inwestycje na sroemiesciu czy mokotowie
  • Odpowiedz