Wpis z mikrobloga

Pod tagiem #ukraina jest klimat niczym z #tvpis albo jakiejś sekcji komentarzy pod tekstami na wpolityce. Paranoja. Absulotnie niemożliwa jest normalna dyskusja. Wystarczy za cokolwiek skrytykować Ukraińców, nawet delikatnie wspomnieć o jakimś sukcesie ruskich, to zaraz jest się wyzywanyn od onuc, płatnych trolli, heheszki, że chyba poszła jakaś wypłata w rublach. Dzieje się dokładnie to samo, co pod tekstami na rządowych mediach, gdy ktoś wytknie coś władzy. Zaraz lecą wyzwiska, że Niemiec, Tusk albo UE mu płaci. Ogarnijcie się i nauczcie się rozmawiać, bo zachowujecie się jak stare baby po praniu mózgu przez TVP.
  • 3
@Promilus: bo na tym tagu są czasem klimaty kibicowskie. Dużo serca, mniej chłodnej kalkulacji. No i sporo jest onuc i innych konfiarzy, więc czasem odłamkami dostanie komuś normalnemu.
Ja też jestem bardzo nieobiektywny i bardzo mocno zaangażowany po stronie ukraińskiej. Z tymi wszystkimi freethinkerami którzy właśnie teraz chcą rozkminiać wołyń trzeba jechać króciutko. Polską racją stanu jest z całej siły wspierać Ukrainę, tu nie ma żadnych niuansów.

Natomiast mi też się