Wpis z mikrobloga

#ukraina #wojna #rosja
Aktualnie Rosja ma na froncie około 320 tys ludzi. To jest w ogóle możliwe zeby dorzucili kolejne 500? Nie jest to jasno napisane ale zakładam ze chodzi o wzrost z 320 do 500 tys, co i tak wydaje sie być bardzo dużym wysiłkiem logistycznym. Pozostaje pytanie czy nowe dostawy zachodniego sprzętu zrównoważą fale nowych mobikow po przeciwnej stronie. I czy to nie jest fake news

screen z reddita
A.....s - #ukraina #wojna #rosja 
Aktualnie Rosja ma na froncie około 320 tys ludzi. ...

źródło: dsasdasad

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Aureos: Najwiekszym problemem jest to, ze UKR rowniez traci ogromne ilosci ludzi. W Wojnie na wyniszczenie ciezko im bedzie wygrac. Ruscy poswieca setki tysiecy zyc i malymi krokami beda isc do przodu. Obecne dostawy sa zbyt male, niestety.
  • Odpowiedz
Najwiekszym problemem jest to, ze UKR rowniez traci ogromne ilosci ludzi.


@depresyjnydziad: To podobno przeszłość, bo ukraińskie dowództwo zmieniło podejście i po Sołedarze zaczęli bronić się tylko tak długo jak mogą zadawać Rosjanom naprawdę duże straty przy minimalnych stratach własnych. Mają tyle terenu za plecami i tyle linii obrony, że strata poszczególnych wioch nie ma większego znaczenia.
  • Odpowiedz
Najwiekszym problemem jest to, ze UKR rowniez traci ogromne ilosci ludzi. W Wojnie na wyniszczenie ciezko im bedzie wygrac. Ruscy poswieca setki tysiecy zyc i malymi krokami beda isc do przodu. Obecne dostawy sa zbyt male, niestety.


@depresyjnydziad: Zdefiniuj "ogromne ilości ludzi".
Zgodziłbym się gdyby straty szły w powyżej milion osób, jednak z taką intensywnością walk i stratami poniesionymi przez Ukraine, ona w ten sposób może się bronić jeszcze długo,
  • Odpowiedz
@wjtk123: @BayzedMan Tak i Nie. Prawdą jest ze UKR zaczela troche bardziej dbac o ludzi. Z informacji ktore wyczytałem, ilość wyłączonych z walki ludzi jest podobna po obu stronach. ZMienne sa proporcje ranny/zabity. Bardzo duzo jest zabitych po stronnie rosyjskiej mniej po ukr (stracili jakies 25tys ludzi) Natomiast bardzo duzo jest ciezko rannych po stronie ukr. Jezeli chodzi o zabitych i ciezko rannych po stronie ukr to zblizamy sie
  • Odpowiedz
@Aureos: To nie jest nowe 500 tys., tylko te 'stare' 320 tys. + 'nowe' 180, przy czym ci nowi to głównie poborowi z wiosny ubiegłego roku (nie było wtedy mobilizacji, tylko normalny pobór), którzy są w armii już od 9 miesięcy, więc przynajmniej na papierze są przeszkoleni. Ich rozlokowanie na terenie państwa jest dozwolone (mówimy o terytoriach ukraińskich formalnie aneksowanych przez Rosję).
  • Odpowiedz
@Aureos: mobilizacja i przeszkolenie i wyposażenie 500 tys żołnierzy to 10 miesięcy w warunkach idealnych. W tej chwili mają problem żeby 50 tys zrekrutować. Po drugie takiej liczby nie da się ukryć przerzucając na front
  • Odpowiedz
To jest w ogóle możliwe zeby dorzucili kolejne 500?


@Aureos: No czego jak czego, ale mięsa armatniego to im nie brak. Jeśli zaś chodzi o dostarczenie ich na front wraz z wyposażeniem itd. to faktycznie może to być ponad kacapskie siły.
  • Odpowiedz