Wpis z mikrobloga

A więc Gruszce nie udało się zakończyć kariery z przytupem jak to szumnie ogłaszał. Pograł trochę w Olsztynie i nic z tego nie wyniknęło. Bąkiewicz - był świetny póki nie poszedł grzać ławy w Skrze, może i zagrał tam kilka dobrych meczy, ale nigdy nie był jej podstawowym zawodnikiem, jak już to z konieczności. Zawsze był poza koncepcją trenera jeśli chodziło o pierwszą szóstkę.