[fakinMental]

Ok, so basically I'm very smol, a moje maxy to 130kg martwy, 120kg przysiad, 70kg wyciskanie na ławce
Jeden z trenerów na siłce podpowiedział, by trenować w ten sposób:
1 seria: 50% max - 10 powtórzeń; 2 seria: 60% max - 8 powt.; 3 seria: 65% max - 6 powt.; 4 i 5 seria: 70-80% max - 5 powt.

Dotychczas trenowałem 5x5 na 70-80% max i zastanawiam się, którym sposobem powinienem działać dalej. Jeśli tym pierwszym, to jak progresować? Dokładać ciężar/powtórzenia w 4 i 5 serii co trening? Jak u was to wyglądało?

#silownia

[In_thrust_we_trust]

@fakinMental: 50% maxa na 10 powtórzen a 80% maxa na 5 powtórzeń? Xddd

[fakinMental]

@In_thrust_we_trust: rozwiniesz? Xddd

Jedyne czego potrzebuję to wskazówki "nap13rd4laj 5x5 na 80%, będzie progres, tamten plan wywal do kosza" albo odwrotnie albo jeszcze coś innego

[In_thrust_we_trust]

@fakinMental: no wedlig mnie nie ma sensu robić serii 50% maxa na 10 powtórzen, nawet się tego nie poczuje. Za mały ciężar+za mała ilość powtórzeń.

Ja bym poruszał się w okolicach 5-10 powtórzeń, ale tak żeby to dziesiąte powtórzenie zrobić ledwo