Dzisiaj ukradli nam paczki. Żona zamówiła sobie jakieś ciuchy ze znanej sieciówki, przyjechało tego pare kartonów, kurier ładnie postawił przed drzwiami jak zawsze (mamy wewnętrzne klatki schodowe) no i po 30 minutach paczek nie było. Z racji tego, że wartość towaru znaczna bo w sumie było tam ubrań na 2000 zł to poszła zgłosić sprawę na policję, nie licząc jakoś mocno na to, że ich złapią ale może wpadną przy innym przestępstwie i przy okazji znajdą się i ciuchy.
No i nie byłoby w tej historii nic szokującego gdyby nie fakt, że żona poszła na policję o 14:30 i jeszcze do tej pory (prawie 6h) nie znalazł się żaden policjant żeby przyjąć zgłoszenie.
@Norskee: Odbierała, kurier zadzwonił jak miała zebranie online w pracy, więc otworzyła mu drzwi i powiedziała żeby je zostawił tutaj a ona po zebraniu je zabierze.
@CherryJerry: Raczej wykluczyłbym, na naszym osiedlu w ostatnim czasie jest plaga włamań do mieszkań, złodzieje nawet oznaczają sobie lokale w których widzą, że kogoś długo nie ma (np. rzucają na wycieraczkę 10 groszy i patrzą czy zniknie) Podejrzewam, że właśnie taki typ gdzieś chodził i znalazł łatwy łup.
No i nie byłoby w tej historii nic szokującego gdyby nie fakt, że żona poszła na policję o 14:30 i jeszcze do tej pory (prawie 6h) nie znalazł się żaden policjant żeby przyjąć zgłoszenie.
Państwo z kartonu.
#bekazpodludzi. #policjacontent #patologia #zalesie