Wpis z mikrobloga

@Bobas: Kiedyś zobaczyłem jakiś artykuł z tematyki, która mnie interesuje (nieruchomości), po nagłówku myślałem, że wiem o co chodzi (podobny czytałem parę godzin wcześniej, a przeważnie to jedna agencja/firma wypuszcza jakiś raport/opinię i wszystko inne to przedruki) zacząłem więć bez czytania się wykłócać w komentarzach i kręcić ostrą gównoburze. Potem wyszedłem z wykopu do normalnego życia i wróciłem na wypok dopiero po jakimś czasie - a tam milion powiadomień. Okazało się,