Wpis z mikrobloga

Cześć.

Chcę wyprowadzić się do Austrii. Na początku planuję zabrać samochód z PL, potem jak tylko odłożę(myślę, że max po roku) kupić coś nowszego na miejscu. Problem w tym, że ten obecny samochód nie jest już pierwszej młodości. Diesel, 200tys km z 2007r. choć w sumie jeszcze nie sprawia wielkich problemów. Zapchał się w nim dpf, który już był czyszczony 20tys km temu. Teraz myślę już go wyciąć. Czy w Austrii taki samochód przeszedłby jeszcze przegląd? Za jakim używanym prostym benzynowym samochodem trzeba by się rozglądać aby jego eksploatacja w tym kraju była jak najtańsza? Ile powinien mieć maksymalnie lat?

#austria #motoryzacja #samochody #emigracja
#pytanie
  • 11
  • Odpowiedz
Bo obowiązkowo badają jakość spalin? Śladu na puszce dpfa by nie było. A nie jest tak, że emisja spalin bez dpfa na rozgrzanym silniku nie odbiega od tych w samochodzie z dpfem?
  • Odpowiedz
@NuklearnaKawa: @Mac02

Kurcze, tam ludzie nie kombinują jakoś? Każdego stać na nowy samochód? Patrzę na street view na zdj. z 2022 w Norwegii czyli jeszcze bogatszego kraju od Austrii i jest tam nadal całkiem sporo starych ponad 10 letnich samochodów.
  • Odpowiedz
@niedasieukryc: A wiesz, że rejestrując taki samochód w Austrii, najprawdopodobniej będziesz musiał zapłacić kilkanaście procent podatku (NoVA)?
Z kolei jeśli nie przerejestrujesz samochodu i będziesz jeździł na polskich blachach to ryzykujesz mandat nawet 5000 EUR.
  • Odpowiedz
@mjjm:

OK, a jakie małe(np Hyundai i20) samochody używane(ok. 5lat) będą tam najtańsze w eksploatacji? Podatek, OC, przeglądy? Diesel? Benzyna czy nie ma większej różnicy?
  • Odpowiedz
@niedasieukryc: Takie auto jak twoje jak jest w dobrym stanie przechodzi przeglądy ale z wyciętym DPF-em nie ryzykowałbym się gdziekolwiek pojawiać. Chcesz jeździć na polskich blachach przez pierwszy rok a potem kupić coś na miejscu? W teorii grożą ci kłopoty jeśli zostaniesz namierzony, że nie przerejestrowałeś auta a masz stały meldunek w AT. Możesz ryzykować do pierwszej kontroli, możesz kombinować z tym że twój ośrodek życiowy pozostaje w Polsce (dom, rodzina itp) albo spać spokojnie ale przerejestrowanie auta to raz, że koszty dwa trochę formalności.

Jeśli chcesz unikać wysokich kosztów to szukaj auta z najmniejszą mocą bo podatek drogowy i ubezpieczenie jest od niej naliczane. Austria akcpetuje historie ubezpieczenia z innych krajów ale trzeba się postarać o dokument (może byc nawet po angielsku ale lepiej spytać agenta przed). Generalnie im nowsze auto tym mniej problemów bo tu bardzo też się podwozia i stanu blacharki czepiają.

Na pewno są możliwości przeglądu "przez palce" bo widzę czasami auta które nie powinny już się poruszać ale tylko słyszałem o historiach jak jugo czy turcy załatwiają po znajomości. Ile w tym prawdy to nie
  • Odpowiedz
@niedasieukryc
po pierwsze jazda samochodem na innych tablicach dłużej niż miesiąc jest karana mandatem- może sięgnąć coś koło 4k€.
po drugie - na każdym przeglądzie jest badana jakość spalin. I raczej wyjdzie że dpf-a nie ma. Przegląd na takie auto to chyba jedynie u Turka dostaniesz ale ja nie znam w okolicy żadnego co by to robił a mieszkam na zadupiu gdzie niby łatwiej dostać takie coś.
samochody stare jeżdżą - sam mam corsę z 2001 ( ͡º ͜ʖ͡º) ale nie ma taryfy ulgowej.

Sama rejestracja samochodu w Austrii
  • Odpowiedz
@niedasieukryc: Pewnie najtaniej jest iść w benzynę o małej mocy. Zwłaszcza jeśli nie planujesz za chwilę wymiany samochodu, to w przypadku diesla jest większe ryzyko, że będą powstawały strefy, gdzie nim nie wjedziesz.
  • Odpowiedz